Niecodzienny gość na katowickim odcinku autostrady. Stworzył zagrożenie dla innych.

Niecodzienny gość na katowickim odcinku autostrady. Stworzył zagrożenie dla innych.

28 kwietnia 2019 Wyłączono przez administrator

Szokujące lub zajmujące. 5 wybranych artykułów z ostatnich dni. Być może przeoczyliście.

Kierowcy jadący o godz. 13.50 autostradą A4 przez Katowice widzieli na niej… traktor.

Traktor sunął swoim zwykłym tempem. Czyli żółwim. Poruszał się od węzła Murckowska w kierunku węzła Mikołowska.

Zagrożenie dodatkowo powiększał padający w tym czasie deszcz. Warunki dziś są fatalne. Na Roździeńskiego, na wysokości salonu samochodowego, widzieliśmy samochód bmw, który wpadł w poślizg i stał tam na światłach awaryjnych, tyłem i na ukos do kierunku jazdy.

Jak na paradzie. Mimo kamer, ochroniarzy i bramek antykradzieżowych z godnością niósł przed sobą pakunek o wartości 2 tys. zł. Nie niepokojony przez nikogo z godnością opuścił centrum handlowe.

Zdając sobie chyba sprawę z zagrożenia, jakie powodował, kierowca traktora włączył żółty kogut na dachu. Przez to był nieco lepiej widoczny, lecz nie szybszy.

Jakby tego wszystkiego było mało, traktorzysta jechał jednym z wewnętrznych pasów autostrady. Być może kierował się poza Katowice.

Tu warto przypomnieć o wypadku (zdjęcia niżej), do którego doszło prawie dokładnie rok temu, 18 kwietnia 2018 r. Około godz. 5.00 rano całkowicie została zablokowała A1 w pobliżu Szczejkowic. Tylko czujności i profesjonalizmowi ukraińskiego kierowcy zawdzięczamy to, że żadnych ofiar nie było.

Tak hucznej majówki nie będzie nigdzie indziej w Polsce. Szacuje się, że przyciągnie tłumy. W oczekiwaniu na przyjazd tysięcy samochodów przygotowano ogromną liczbę miejsc parkingowych.

W tym czasie cały nasz region spowijała gęsta mgła. Tak było w Katowicach, tak również było w Szczejkowicach (między Żorami a Gliwicami). Autostradą w kierunku Pyrzowic jechał autokar z 31 osobami na pokładzie. Policja podaje, że był to ukraiński autokar, choć miał on polskie tablice rejestracyjne. Kierowcą był Ukrainiec.

I tylko jemu zawdzięczamy, że obyło się bez wielkiej tragedii. Zamgloną autostradą poruszał się bowiem zespół pojazdów składający się – uwaga!: z traktora i ciągniętych przez ten pojazd dwóch wozów. Pierwszy z nich był stajnią, w której znajdowało się – i ponownie uwaga!: 6 wielbłądów, 3 lamy, 2 kucyki i koń. Drugi wóz był obiektem mieszkalnym. To właśnie w ten drugi wóz uderzył autokar.

Cud, że żył po zderzeniu z ciężarówką. Na czas lądowania śmigłowca LPR droga z Katowic i do Katowic została zamknięta w obu kierunkach. Inny wypadek wywołał ogromne korki w samych Katowicach.

W zderzeniu, którego skutki wyglądały bardzo groźnie, nikt jednak nie ucierpiał. Zespół pojazdów i zwierzęta należały do cyrku. Były one przewożone z Żor do Knurowa. Jak podkreślali policjanci drogówki: „Ciągnik jako pojazd wolnobieżny w żadnym wypadku nie powinien znaleźć się na autostradzie”.

Możemy więc chyba założyć, że autokar jechał wolno, a jego kierowca prowadził pojazd bardzo ostrożnie. Choć więc przezorność ukraińskiego kierowcy uratowała życie wielu ludzi i życie zwierząt cyrkowych, to jednak policjanci uznali, że najeżdżając na tył innego pojazdu był on winien spowodowania kolizji. Ukarali go mandatem w wysokości 500 zł. Być może słusznie – zgodnie z zasadą, że jeśli nic nie widzimy, nie jedziemy. Zaś na jezdni równie dobrze mogliby leżeć ludzie, np. ofiary jakiegoś wcześniejszego wypadku.

Poważniejsze konsekwencje czekały kierującego ciągnikiem – jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne i to ono stworzyło zagrożenie. Zatrzymano prawo jazdy traktorzysty, a sprawa trafiła do sądu.

Przez 5 godzin A1 była zablokowana. Policja wytyczyła objazdy. Fot. Policja Śląska.

Niekorzystne zmiany dla pasażerów Kolei Śląskich. Na osłodę wprowadzany zostaje nowy rodzaj biletu. Jednak inny niestety bardzo mocno drożeje.

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej.
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.

***

[rl_gallery id=”7068″]

***

Już raz pisaliśmy o zaginionej katowiczance. Nadal trwają jej poszukiwania, pojawił się kolejny komunikat z apelem do mieszkańców o pomoc.

27 kwietnia 2019 Wyłącz

Już raz pisaliśmy o zaginionej katowiczance. Nadal trwają jej poszukiwania, pojawił się kolejny komunikat z apelem do mieszkańców o pomoc.

przezADMINISTRATOR

*** To zaginięcie robi się coraz bardziej niepokojące. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach kolejny dzień bez skutku poszukują?