Na ważnych drogach Katowic i „wlotówkach” wypadki. Ale nie tam kierowcy mają największy problem.

Do jednego wypadku doszło w okolicach Giszowca. W pewnym momencie korek sięgał granicy z Tychami. Obecnie jednak kierowcy informują, że jedzie się w miarę przyzwoicie. Aplikacje „korkowe” pokazują, że w kilku miejscach trzeba mocno zwolnić. Do Katowic wjeżdża się w kolumnie samochodów.

Do innego wypadku doszło w okolicach tunelu (kierunek w stronę Sosnowca). Na szczęście droga jest przejezdna. Kierowcy zwalniają w pobliżu miejsca wypadku.

W najgorszej sytuacji są ci, którzy jadą do Katowic autostradą. Tu korek zaczyna się już w okolicach ostatniego węzła drogowego przez bramkami w Brzęczkowicach. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, gdyż korek kończy się dopiero w pobliżu węzła Murckowska.

O przyczynach tego korka szczegółowo piszemy poniżej.

***