Maski antysmogowe to jedno wielkie oszustwo. Porażające wyniki badań.

Maski antysmogowe to jedno wielkie oszustwo. Porażające wyniki badań.

21 lutego 2019 0 przez administrator

UOKiK przebadał laboratoryjnie maski sprzedawane przez trzynaście marketów i hurtowni. Oceniono w sumie 21 modeli. Sprawdzano następujące parametry: opór wdechu, przenikanie mgłą oleju parafinowego, przeciek wewnętrzny. Wyniki wskazują na jedno wielkie kanciarstwo.

11 masek było źle oznakowanych. Brakowało informacji czy są to maski jednorazowego czy wielorazowego użytku.Trudno przypuszczać, by tak ważna informacja została pominięta nieświadomie.

Jak informuje UOKiK: „Jeden z przedsiębiorców sprowadził z Chin ponad 55 tys. sztuk. Zadeklarował on, że maski przeszły badania w akredytowanym laboratorium w UE, jednak jak się okazało, nie miało ono akredytacji do ich testowania. Sprawdziliśmy te maski i okazało się, że nie spełniają wymagań. Dzięki naszym kontrolom 55 tys. wadliwych masek nie zostanie już sprzedanych konsumentom”.

To tylko jeden z przykładów. Inni importerzy chcieli sprowadzić do Polski tysiące masek, które nie działały.

Wracając do badań. Okazało się, że na 21 przebadanych modeli masek, aż 6 z nich kompletnie nie chroni przed zanieczyszczeniami.

Krótki poradnik UOKiK:

„Kupujesz maskę antysmogową? Sprawdź, czy ma: CE ? oznacza, że producent deklaruje, że maska spełnia wszystkie wymagania techniczno-prawne. Zwróć uwagę na oznaczenia: FFP1, FFP2, FFP3 ? to klasa ochrony filtra: najsłabsza to 1, najwyższa ? 3.

Ważne są też litery: NR ? to półmaska jednorazowego użytku – nie zakładaj jej ponownie i nie noś dłużej niż 8 godzin – oraz R ? półmaska wielokrotnego użytku. D ? oznacza, że półmaska pozytywnie przeszła badanie na zatkanie pyłem dolomitowym. Wybierz ją, jeśli planujesz przez dłuższy czas pracować w zapylonym pomieszczeniu, np. podczas remontu”.

***