Z „misia” uderzył sąsiadkę. Następnie usiłował zrzucić ją ze schodów. Miała pretensje o zbyt głośno puszczoną muzykę.

Z „misia” uderzył sąsiadkę. Następnie usiłował zrzucić ją ze schodów. Miała pretensje o zbyt głośno puszczoną muzykę.

20 lutego 2019 0 przez administrator

Pobita została nie tylko ona, lecz również jej mąż, gdy pospieszył z pomocą.

Wszystko to działo się w jednym z budynków mieszkalnych w Siemianowicach Śląskich. Był już późny wieczór. Obowiązywała cisza nocna, ale w pewnym mieszkaniu trwała huczna impreza. Rozbawione towarzystwo rozmawiało bardzo głośno. Trzeba było przecież przekrzyczeć hałas muzyki puszczonej na pełny regulator.

W pewnym momencie 52-letnia sąsiadka nie wytrzymała i wyszła ze swojego mieszkania, by zwrócić uwagę hałaśliwym lokatorom, że inni chcą odpocząć. Tym swoim „bezczelnym” zachowaniem rozsierdziła jednego z mężczyzn. Ten uderzył ją znienacka głową. Następnie próbował zrzucić ze schodów.

Na krzyk przerażonej kobiety przybiegł jej mąż. Wówczas do pierwszego agresora dołączyło dwóch innych uczestników imprezy. Małżonkowie zostali pobici.

Na miejsce przyjechał policyjny patrol. Policjanci również usłyszeli pogróżki pod swoim adresem. Huczna impreza skończyła się w areszcie. Po cichu. Trzem agresywnym mężczyznom grozi nawet trzyletnie więzienie.

***

Fot. Wikimedia.