Piszemy do premiera

Panie premierze. Jak to jest, że podobno wprowadziliśmy zakaz handlu w niedziele, a w Katowicach, Chorzowie, Siemianowicach wielka sieć sklepów kazała pracować ekspedientkom nawet w niedzielę wielkanocną, a wcześniej w Wielką Sobotę? 

Już raz pisaliśmy i sieci handlowej, która ma setki sklepów nie tylko w tych trzech miastach. lecz również w Bytomiu, Tychach, Sosnowcu, Piekarach Śląskich i wielu miastach. Jeden ze współwłaścicieli twierdzi, że wszystko jest legalne. Pracownicom przykazano, by w razie kontroli PIP mówić, że mają się kontaktować z kierownictwem. 

I kontrole rzeczywiście były. Inspektorzy PIP już w pierwszą niedzielę obowiązywania nowych przepisów dotarli do niektórych sklepów tej sieci.

Wygląda więc na to, współwłaściciel sklepów na rację. Z jakiegoś powodu działają one legalnie. Sprzedawczynie płaczą, ale jeśli chcą pracować, muszą stawać za ladami w kolejne niehandlowe niedziele. A często także w poprzedzające je soboty i piątki. Mamy odnotowane takie przypadki 

Dlatego w poniedziałek wysyłamy pytanie bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego. A także do Ministerstwa Rodziny i Pracy. 

Zapytamy o ten sekret, który sprawia, że Lidl, Biedronka i wszystkie inne sieci marketów musiały pozamykac sklepy, a jedna sieć nie. I to pomimo kontroli a nawet skarg wysłanych do PIP. Swoją wiedzą podzielimy się nieodpłatnie. 

xxx

Wchodź bezpośrednio na naszą www. Inaczej wielu naszych tekstów nie zobaczysz, a wiele nawet z kilkudniowym opóźnieniem.