Czy wicemarszałek województwa śląskiego a zarazem kandydatka na radną Sosnowca Anna Jedynak-Rykała stoi ponad prawem?
14 marca 2024Dziś w Katowicach odbył się briefing prasowy dotyczący rozpoczęcia wojewódzkiego programu refundacji zabiegów in vitro. Pierwsze pary uczestniczące w tym programie leczenia bezpłodności o godz. 14. miały zostać przyjęte przez klinikę wybraną do realizacji tego programu przez Śląski Urząd Marszałkowski.
Anna Jedynak-Rykała była tą osobą w zarządzie województwa, która byłą odpowiedzialna za powodzenie projektu. Zrozumiałe więc, że to do niej należy kierować wszystkie merytoryczne pytania.
2
„Katowice Dziś” na tym briefingu prasowym miały do wicemarszałek Jedynak tylko dwa pytania:
1. Dlaczego, wbrew stanowisku minister zdrowia Izabeli Leszczyny, wbrew stanowisku wojewódzkiej konsultant od ginekologii i położnictwa czy prezes stowarzyszenia Nasz Bocian z punktacji konkursowej usunięto kryteria merytoryczne (jakość, wyspecjalizowany personel, doświadczenie w realizacji podobnych programów) pozostawiając jako jedyne punktowane kryterium – cenę? Im niższą, tym lepiej punktowaną.
2. Dlaczego, wbrew rekomendacji komisji konkursowej zarząd województwa do realizacji programu wybrał nie wszystkie cztery kliniki, które otrzymały tę samą najwyższą liczbę punktów, a tylko jedną spośród nich?
3
Wicemarszałek Jedynak-Rykała, na prośbę, by stanęła przed naszą kamerą, zareagowała odmownie. Przeszła na tyły ustawionej na statywie kamery uniemożliwiając nagranie.
To, że rozmowa z nią została zarejestrowana, było możliwe tylko dzięki drugiemu urządzeniu, które co prawda nagrało dźwięk, ale nie nagrało obrazu.
Zamiast odpowiedzi na pierwsze pytanie, Anna Jedynak-Rykała zaczęła wygłaszać oświadczenie, które nie miało nic wspólnego z interesującą nas sprawą. Kto jak kto, ale ona właśnie musi mieć wiedzę, dlaczego w początkowej fazie prac nad programem, punktacja decydujące o wyborze zawierała kryteria merytoryczne, a później zdecydowano się na ich usunięcie.
Zamiast odpowiedzi na drugie pytanie Anna Jedynak-Rykała stwierdziła, że „Katowice Dziś” przeszkadzają innym dziennikarzom. Po czym stanęła przed obiektywem innej ekipy.
4
Tych oporów nie miał wicemarszałek Łukasz Czopik, którego później poprosiliśmy o wypowiedź. Pan wicemarszałek stanął przed naszą kamerą i udzielił odpowiedzi na wszystkie pytania. Problem w tym, że – jak wyjaśnił – nie uczestniczył w pracach komisji konkursowej, więc na niektóre pytania po prostu nie wiedział, jak odpowiedzieć.
Zadaniem dziennikarza jest pytać. Zadaniem urzędnika – odpowiadać i wyjaśniać. Transparentność, przejrzystość, jasność procedur są czymś podstawowym w zdrowej demokracji.
Anna Jedynak-Rykała zdaje się tego nie pojmować.
5
Jest jeszcze jeden problem. Prawny. Urzędnik ma obowiązek działać zgodnie z prawem.
Art. 6. 4. ustawy prawo prasowe: „Nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki”.
Jest jeszcze jeden przepis, który naszym zdaniem został złamany: „Informacji w imieniu jednostek organizacyjnych są obowiązani udzielać kierownicy tych jednostek, ich zastępcy, rzecznicy prasowi lub inne upoważnione osoby, w granicach obowiązków powierzonych im w tym zakresie” (art. 11. 2. prawa prasowego).
Anna Jedynak-Rykała bez wątpienia występowała na briefingu w roli, opisanej w powyższym artykule.
6
Pytamy nie dla siebie. Pytamy, gdyż (kolejny przepis tej ustawy): „prasa urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej”.
Dla porządku przypomnijmy, że pytamy również w imieniu tych par, dla których in vitro jest być może ostatnią nadzieją na posiadanie własnego dziecka. Chciałyby one mieć pewność, że zwyciężyło rozwiązanie najlepsze a nie tylko najtańsze.
Pytamy również w imieniu pozostałych podatników – gdyż program ten finansowany jest ze środków publicznych, zaś jego budżet wynosi 20 mln zł. Podatnicy chcieliby wiedzieć czy ich pieniądze są wydawane rzetelnie i z sensem.
7
Pismo z wnioskiem o wyciągnięcie konsekwencji wobec wicemarszałek Anny Jedynak-Rykały kierujemy zarówno do jej pracodawcy, jak i do partii politycznej, której jest członkiem (PO). Partia, która i z nazwy, i z założeń ideowych, jest obywatelska, która opowiada się za społeczeństwem demokratycznym i za przejrzystością życia publicznego, nie powinna tolerować takich zachowań.
Informację o postępowaniu Anny Jedynak-Rykały kierujemy również do komitetu wyborczego, którego jest kandydatką do Rady Miasta Sosnowca. Jest to wspólny komitet PO oraz Lewicy a jego twarzą jest prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
W osobnych artykułach przedstawimy relacje z dzisiejszego briefingu. A tu… wicemarszałek Jedynak-Rykała nie chce stanąć przed kamerą.
***
Szokujący temat. Przeczytaj, aby wiedzieć: „In vitro dla par z woj. śląskiego jak wódka w PRL”. Poniżej.
In vitro dla par z województwa śląskiego jest jak wódka w PRL.
***
Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.
Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby iboma.media
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.
Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:
[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.
***
Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.
***
Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.
***