Nie krzywdźcie pacjentów.

Nie krzywdźcie pacjentów.

21 stycznia 2024 Wyłączono przez administrator

Apele po szoku, jakim było ogłoszenie wyników konkursu na in vitro dla województwa śląskiego. Jedna firma i 10 mln zł.

***

Nie milkną glosy niedowierzania po decyzji samorządu województwa śląskiego o wyborze tylko jednego realizatora programu. Za prace nad tym programem i za konkurs odpowiadała wicemarszałek Anna Jedynak-Rykała. On a jednak uparcie nie chce odpowiadać na pytania. I milczy ignorując nie tylko dziennikarzy Katowice Dziś, ale i społeczników ze stowarzyszenia Nasz Bocian.

Zapewne trzeba będzie przypomnieć pytania, na które wicemarszałek Jedynak nie odpowiedziała. Uczynimy to na końcu artykułu.

Teraz przedstawić chcemy głosy pełne niepokoju: pacjentki, która czuje się zdruzgotana, przedstawiciela firmy, która bez skutku zabiegała o udział w programie i przede wszystkim głos społeczników-ekspertów (Nasz Bocian).

„Jestem zdruzgotana tym, co przeczytałam i jednocześnie przerażona. Czekamy z partnerem na ten program z ogromną nadzieją. Przecież wybór tylko 1 kliniki to ogromne kolejki” – pisze nasza czytelniczka.

Pani ta przedstawiła znacznie więcej uwag oraz ważnych spostrzeżeń. Tak ważnych, że chcemy im poświęcić odrębną publikację. Zadedykujemy ją wicemarszałek Jedynak.

Poniżej stanowisko stowarzyszenia Nasz Bocian. Dodajmy, że brało ono udział w pracach nad programem dla województwa śląskiego:

„KONTROWERSYJNE ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU NA REALIZATORÓW PROGRAMU IN VITRO NA ŚLĄSKU!

(…) W ostatnich dniach ogłoszono wyniki konkursu na Realizatora programu in vitro na Śląsku. W konkursie wyłoniono jednego realizatora dla całego województwa. Pomimo uzyskania maksymalnej liczby punktów przez czterech Realizatorów, wybrano tylko jedną firmę – Medi Partner sp.z o.o.

Mimo, że warunki konkursu umożliwiały takie rozstrzygnięcie, uważamy że jest to decyzja niekorzystna dla pacjentów, ograniczająca konkurencyjność, możliwość wyboru i dostępność do leczenia. Poza uniemożliwieniem pacjentom wyboru miejsca leczenia, kumulacja pacjentów w jednym ośrodku może znacząco wydłużyć czas oczekiwania na rozpoczęcie procedury in vitro. Jest to szczególnie ważne w sytuacji leczenia niepłodności, podczas którego czas odgrywa niezwykle istotną rolę.

Konkurs jako główne kryterium punktacji przyjął kryterium ceny, wskazując jako punkt odniesienia uśrednioną cenę rynkową wynoszącą 10 000 zł – 12 000 zł. Jednocześnie za cenę rynkową przyznawał 2 punkty, zmuszając realizatorów do deklarowania znacznie niższej ceny. Maksymalną ilość punktów – 14 – przyznawano za wycenę poniżej 7 000 zł. Oferty 4 ośrodków dostały maksymalną liczbę punktów”.

Wraz z Medi Partner taką samą liczbę punktów (20) otrzymały kliniki: Novomedica, Centrum Bocian, Gyncentrum. Piątą kliniką in vitro, ocenioną nieco niżej niż tamte, jest Angelius Provita (16).

Angelius Provita wystosował list otwarty do marszałka województwa śląskiego „w związku z kontrowersyjnym rozstrzygnięciem konkursu”. Czytamy tam (fragmenty):

„Z ogromnym niedowierzaniem i oburzeniem przyjęliśmy informację o rozstrzygnięciu konkursu. Wynik pokazuje wyraźnie, że poziom niekompetencji, ignorancji i braku przewidywania konsekwencji swoich decyzji u osób odpowiedzialnych za przygotowanie i przeprowadzenie konkursu sięgnął zenitu.

Niekompetencje były widoczne od samego początku i na każdym etapie postępowania konkursowego – błędy, ciągłe zmiany zasad, trzykrotne ogłaszanie konkursu i dwukrotne jego unieważnianie, usunięcie kryteriów merytorycznych”.

I – co istotne – Angelius Provita zauważa to samo, co Nasz Bocian, że zmuszano kliniki in vitro do przyjęcia stawek poniżej ceny rynkowej. A to jest niebezpieczne, gdyż może prowadzić do obniżenia jakości usług. A przecież nie chodzi o sprzedaż hamburgerów, tylko o bardzo wrażliwą dziedzinę – o usługi medyczne.

Angelius Provita na ten temat: „Wymuszanie na oferentach ceny poniżej 7 tys. zł, co stanowi 70 proc. aktualnej ceny rynkowej. W tym miejscu należy zaznaczyć, iż wycena procedury w programie Ministerstwa Zdrowia w 2013 r. wynosiła 7510 zł, a od tego czasu ceny wzrosły o blisko 50 proc”.

Przypomnijmy, że jeden realizator to zaprzeczenie założeń, o których nam mówiła niedawno minister zdrowia Izabela Leszczyna (w kontekście ogólnopolskiego programu). Ale o konieczności wyboru kilku realizatorów a nie jednego mówiły nam również: wiceprzewodnicząca Sejmiku Śląskiego Urszula Koszutska, radne wojewódzkie Alina Bednarz i Katarzyna Stachowicz.

Panie te są twarzami programu in vitro dla woj. śląskiego.

Angelius Provita wskazuje na kolejne problemy wynikające z podjętego wyboru: „Przyznanie wszystkich środków w roku 2024 tj. na przeprowadzenie procedur jednemu ośrodkowi, który normalnie przeprowadza ok. 300 procedur in vitro rocznie, oznacza, że ma leczyć czterokrotnie więcej pacjentów, na co nie ma wystarczającej ilości personelu, miejsca ani możliwości. W tym czasie pozostałe ośrodki, które dysponują o wiele większym potencjałem ludzkim i organizacyjnym, zatrudniające specjalistów o uznanych kwalifikacjach i kompetencjach będą świeciły pustkami. To jest absurd, którego nie sposób skomentować”.

Ogromnie istotną kwestię porusza się w kolejnym fragmencie listu otwartego: „Pacjenci, którzy powinni być podmiotem całego procesu, od 4 miesięcy w napięciu czekają w poszczególnych klinikach na dofinansowanie i nagle z powodu urzędniczej niekompetencji mają być siłą oderwani od swoich lekarzy, którym zaufali i którzy się nimi opiekowali i przeniesieni do innej kliniki”.

Niestety musimy tu dodać, że chodzi nie tylko o niekompetencję. Wicemarszałek Jedynak nie odpowiada na pytania, co jest jej obowiązkiem. W tym wypadku chodzi więc również o niezrozumienie standardów, którymi powinien kierować się urzędnik instytucji publicznej.

Program refundacji in vitro dla par z woj. śląskiego ruszyć miał w 2023 r. Na miniony rok i na obecny przeznaczono po 5 mln zł. Ponieważ nie ruszył on w ubiegłym roku, dlatego podjęto decyzję o skumulowaniu środków finansowych w 2024 r. – w sumie 1 mln zł.

Na ten sam temat nasze publikacje:

20.01.2024.
Marta Górna, przewodnicząca stowarzyszenia Nasz Bocian o programie in vitro dla województwa śląskiego: „To nie jest dobra sytuacja”. Podcast.

19.01.2024.

Wicemarszałek Anna Jedynak i standardy społeczeństwa obywatelskiego.

17.01.2024.
In vitro dla par z województwa śląskiego jest jak wódka w PRL. Czy monopol jest dobry.

10.01.2024.
Dlaczego śląska wicemarszałek Anna Jedynak-Rykała ucieka przed tematem in vitro dla województwa śląskiego?

10.01.2024.
Wiceprzewodnicząca Sejmiku Śląskiego Urszula Koszutska i radna Sejmiku Katarzyna Stachowicz o programie in vitro dla województwa śląskiego – w rozmowie z Mateuszem Cieślakiem (Katowice Dziś).

02.01.2024.
Do końca roku nie udało się rozstrzygnąć konkursu na in vitro dla par z województwa śląskiego, który miał być realizowany właśnie w 2023 roku. Na jakie pytania wicemarszałek Jedynak nie chce odpowiadać.

21.12.2023.
In vitro w woj. śląskim – czy najtaniej oznacza najlepiej? Minister Izabela Leszczyna na ten temat.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby iboma.media

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Na zdjęciu: Wicemarszałek Jedynak w czerwcu 2023 r. informuje, że rusza program refundacji zabiegów in vitro. Fot. T. Żak UMWŚ.