Szokująca sytuacja w Sądzie Rejonowym w Gliwicach. Czy kobiecie można bezkarnie rozbijać głowę?

Szokująca sytuacja w Sądzie Rejonowym w Gliwicach. Czy kobiecie można bezkarnie rozbijać głowę?

21 grudnia 2021 Wyłączono przez administrator

Czy Sąd Rejonowy w Gliwicach żyje w kulcie postprawdy, kłamstwa i chamstwa? Nasza czytelniczka raz miała rozbitą głowę (konieczne było szycie). Innym razem lekarze musieli szyć jej brodę. Jeszcze innym razem wbito jej okulary w twarz.

***

Kobieta wiele razy padała ofiarą przemocy domowej. Czasem dostała na odlew, czasami była bita solidniej.

Oba przytoczone przypadki zostały udokumentowane. Nasza czytelniczka ma kilka obdukcji dokumentujących uszkodzenia ciała.

Poza wspomnianymi przypadkami została uderzona w twarz tak mocno, że jeszcze po kilku dniach sińce były widoczne.

Podczas jednej z domowych awantur mąż ją przewrócił na podłogę i obezwładnił, trzymając mocno za nadgarstki.

Gdy puścił, zatelefonowała na policję. Następnie zadzwoniła na pogotowie pytając, gdzie może zrobić obdukcję.

Wtedy mąż się przestraszył. Bał się zarzutu popełnienia przestępstwa.

On również zadzwonił na policję. Przekazał, że kobieta wpadła w szał, w domowników rzucała przedmiotami, usiłowała oblewać ich wrzątkiem.

Policjanci przyjechali na miejsce. Ponieważ całe zajście zostało nagrane telefonami komórkowymi, obejrzeli nagrania. Stwierdzili, że nic takiego miejsca nie miało i odjechali.

Innym razem nasza czytelniczka miała grozić domownikom siekierą. Rzekomo oblała syna wrzątkiem.

Pogotowie zawiozło ją do szpitala psychiatrycznego. Tam przeszła bardzo szczegółowe testy.

Musiała odpowiedzieć na 560 pytań. Następnie ją wypuszczono.

Potem jeszcze dwa razy pogotowie wiozło ją do szpitala psychiatrycznego na skutek zgłoszeń męża. Tym razem już zwalniano ją na izbie przyjęć.

Wzywając policję mąż mówił o atakach szaleńca. Nasza czytelniczka złożyła wreszcie doniesienie do prokuratury.

Stwierdzała, że mąż składał nieprawdziwe zawiadomienia na policji. Mówił też nieprawdę na temat jej rzekomych zaburzeń psychicznych.

Prokuratura przesłuchała policjantów. Ci powiedzieli, że widzieli nagrania. Mimo to prokuratura umorzyła śledztwo.

Za pierwszym razem sąd uchylił postanowienie prokuratury. Nakazał ponownie zbadać sprawę.

Prokuratura ponownie ją umorzyła. I wówczas nasza czytelniczka złożyła swój własny akt oskarżenia w sądzie.

Temat naszej czytelniczki krążył pomiędzy Wydziałem III Karnym a Wydziałem IX Karnym Sądu Rejonowego w Gliwicach. Kolejni sędziowie się wyłączali, po czym przekazywano go innym.

Minęły dwa lata. Nasza czytelniczka poskarżyła się na przewlekłość postępowania.

Sąd Okręgowy w Gliwicach przyznał jej rację. Wypłacił odszkodowanie, po czym nazał Sądowi Rejonowemu w Gliwicach rozpoczęcie procesu nie później niż po miesiącu.

Sąd Rejonowy tego zalecenia nie wykonał. Po czym, po pół roku, najzwyczajniej umorzył tę sprawę.

Sąd wydał werdykt korzystny dla prokuratury oraz dla oprawcy. Sędzia (nota bene kobieta) stwierdziła, że nasza czytelniczka nie upuściła szklanki. Że rzuciła szklanką o podłogę, co jest tożsame z rzuceniem w człowieka.

I trudno się z tym nie zgodzić. Zdarza się przecież, że rzucane przez nas przedmioty lecą nie tam, gdzie je chcieliśmy skierować.

Ale z orzeczenia sędzi wynika coś jeszcze ciekawszego. Na zdjęciu widać naszą czytelniczkę unoszącą ręce do góry, podczas gdy szklanka spada na podłogę. Co oznacza, że nie mogła być rzucona, tylko upuszczona.

Ponadto sąd nie musi znać się na prawach fizyki. Sędzia to nie inżynier, więc nie musi wiedzieć, że szklanka rzucona czy upuszczona na podłogę, nie pofrunie gdzie indziej.

Znacznie ciekawsze jest stwierdzenie sąd, że choć mąż-oprawca zgłaszając sprawę policji mówił, że żona wpadła szał, to nie skłamał.

Sędzia wyjaśniła, że pojęcie „wpaść w szał” jest nieostre. Nie można więc powiedzieć, że mąż-oprawca kłamał.

Dla sądu więc upuszczenie, a nawet rzucenie szklanki o podłogę, może więc być atakiem szału. Na taką nieporadność językową również jest prosta rada.

W niewielkiej odległości od Sądu Rejonowego w Gliwicach są szkoły. W tym szkoły podstawowe. Jak również w księgarnie, w których można się zaopatrzyć w słowniki.

Wydaje się, że niektórzy sędziowie, o ile nie powinni powrócić do szkoły, to przyjmniej mogliby wziąć korepetycje (w tym wypadku z fizyki i języka polskiego).

Komentując tę sprawę mój znajomy (i doświadczony dziennikarz) stwierdził:

„Ijeszcze się dziwisz. Przecież żyjemy w epoce postprawdy, kulcie kłamstwa i chamstwa”.

Czy Sąd Rejonowy w Gliwicach żyje w takiej epoce? Czy krzewi się tam kult męskiego macho?

Czy zdaniem sądu kobieta jest po to, by ją prać, ile wlezie? Czy sędziowie z Sądu Rejonowego w Gliwicach podpiszą się pod tym twierdzeniem?

Niniejszym pytam ich o to. Panie i panowie wspomnianych wydziałów karnych: czy bicie kobiety może uchodzić płazem?

Ten bulwersujący temat ma szereg innych wątków. Dlatego będę go kontynuował.

Na początek skierowałem do prezesa Sądu Rejonowego w Gliwicach pytania:

„SSR Rafał Baranek
Prezes Sądu Rejonowego w Gliwicach

Szanowny Panie Sędzio

W związku z przygotowywanymi publikacjami prasowymi proszę o odpowiedź na poniższe pytania. Będę wdzięczny za jak najszybszą odpowiedź i stanowisko w tym zakresie, albowiem pierwsza z serii publikacji zaplanowana jest na dziś.

Czy Pani [tu imię i nazwisko naszej czytelniczki], występująca różnych postępowaniach, prowadzonych przez Sąd Rejonowy w Gliwicach, informowała Pana pisemnie bądź ustnie o stwierdzonych przez nią w tych postępowaniach nieprawidłowościach, przypadkach złamania przepisów prawa, czynach zabronionych?

Czy przedstawione przez nią sygnały dotyczyły postępowań prowadzonych przez sędziów Wydziału III Karnego oraz Wydziału IX Karnego?

Czy chodziło o następujących sędziów oraz asesorów:
Mazur Kamila
Gackowska Izabela
Topolska Magdalena
Forster-Weissensteiner Anna
Góralczyk Katarzyna
Głowacki Wojciech (del. do Sądu Okręgowego w Gliwicach)
Malinowska Anna
Matuszewska Monika
Pawlik Piotr (del. do Sądu Okręgowego w Gliwicach)
Walesiuk Wojciech
Kancelista Sylwia
Barbara Klepacz
Markowicz Szymon
Szywacz Robert
Kaczyński Jacek
Porwoł-Pielińska Justyna
Wilk-Pacak Anna
Cockiewicz Tomasz
Woźniak Agnieszka (del. do Sądu Okręgowego w Rybniku)
Czarakcziew Piotr

Czy chodziło również o inne osoby zatrudnione w wymienionych wydziałach (np. w związku z łamaniem ustawy o ochronie danych osobowych, lecz nie tylko)?

Czy Pani [tu imię i nazwisko naszej czytelniczki] zgłaszała nieprawidłowości, do których mogło dochodzić w wymienionych wydziałach, wskazując również na zajwiska, a nie konkretne osoby?

Ponieważ praca sędziego podlega okresowej ocenie, jakie były oceny pracy osób zatrudnionych w wymienionych wydziałach w czasie: od momentu, kiedy pierwsza sprawa, w której pada nazwisko Pani [tu imię i nazwisko naszej czytelniczki], trafiła do Sądu Rejonowego w Gliwicach, do chwili obecnej?

Jeszcze raz proszę o pilną odpowiedź. Sygnalizuję również, że mogę mieć kolejne pytania związane, najogólniej mówiąc, z obecnością Pani [tu imię i nazwisko naszej czytelniczki] w Sądzie Rejonowym w Gliwicach”.

Niecierpliwie czekam na odpowiedź, którą zamierzam zamieścić.

Autor: Mateusz Cieślak

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Poniżej ważny komunikat na temat: testy koronawirus, wymazy kowid, laboratoria covid.

Gromadzimy dziennikarski materiał na temat następujący: epidemia COVID-19. Inaczej mówiąc: pandemia koronawirusa. Prosimy o kontakt i o relacje a także wspomnienia związane z SARS-CoV-2. Interesuje nas kwarantanna, izolacja, stan epidemii zakazy, lockdown. Jednym słowem całość tematu pod hasłami: koronawirus w Polsce, antygenowy test covid, testy na covid czy test pcr, koronawirus szpitale. Albo też respirator covid.
Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Jeśli interesuje cię:
Ile trwa kwarantanna?
Jak długo trwa izolacja?
Co to jest koronawirus SARS?
Czy szczepionki na koronawirusa działają?
Ilu ludzi umarło na Covid w Polsce?
Czy jest lek na Covid?
Jak leczyć koronawirusa?
Gdzie zrobić test antygenowy?
Ile kosztuje test pcr?
Gdzie zrobić wymaz?
Czytaj nasze teksty.

***

Fot. Pixabay. Zdjęcie ilustracyjne.