Groźny wypadek w ścisłym śródmieściu Bytomia. Fragment elewacji budynku zwalił się na idącą po chodniku kobietę.

Groźny wypadek w ścisłym śródmieściu Bytomia. Fragment elewacji budynku zwalił się na idącą po chodniku kobietę.

25 lipca 2020 Wyłączono przez administrator

***

To miała być wizytówka Bytomia, a nawet – jak mówił jeden z prezydentów tego miasta – salon Europy. Ulica Dworcowa.

Łączy ona dworzec kolejowy i dworzec autobusowy w Bytomiu z pięknym niegdyś placem Tadeusza Kościuszki. Obecnie w dużej części zajętym przez gmach Centrum Handlowego Agora Bytom.

Dziś o godz. 9.35 z jednego z budynków stojących przy ul. Dworcowej odpadł pokaźny fragment tynku. Spadł on na przechodzącą poniżej kobietę.

Na miejscu błyskawicznie zjawiły się dwa zastępy straży pożarnej. Strażacy udzielili kwalifikowanej pomocy medycznej kobiecie, na którą spadła elewacja. Następnie przekazali ją ratownikom medycznym.

W chwili udzielania pomocy kobieta była przytomna. Ze względu na odniesione obrażenia trafiła do szpitala.

Uszkodzona elewacja znajduje się około 8. do 10. metrów nad poziomem ulicy. Straż odkuła sporą jej część, aby nie doszło do kolejnych zdarzeń tego typu. Na wszelki wypadek odgrodzono zagrożony fragment chodnika taśmami.

O wypadku powiadomiono zarządcę budynku, który również pojawił się na miejscu. Z nieoficjalnych  i niepotwierdzonych na razie informacji wynika, że kamienica nie była komunalna, ale nie była też własnością prywatną. Na dalsze ustalenia, dotyczące np. stanu budynku, stanu elewacji i przyczyn katastrofy, zapewne będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia.

Informacja pochodzi od czytelnika. Z przekąsem poinformował nas, że idąc ul. Dworcową nie wiadomo czy patrzeć pod nogi, czy do góry.

A dlatego pod nogi, że po ul. Dworcowej nawet w biały dzień biegały szczury. Pisaliśmy o tym we wrześniu 2019 r.

Wtedy to pewien mieszkaniec Bytomia zamieścił w internecie nagranie gryzonia biegającego po ul. Dworcowej. Ale też poza śródmieściem występował szczurzy problem w Bytomiu.

Innym – znacznie poważniejszym problemem – jest stan bytomskich kamienic i innych budynków mieszkalnych. Największa katastrofa budowlana miała miejsce już jakiś czas temu w Karbiu, gdzie trzeba było ewakuować całe osiedle.

Niemniej i dziś dochodzi do katastrof budowlanych w Bytomiu. Dzisiejsze groźne zdarzenie znowu nam o tym przypomniało.

Panie prezydencie Bytomia. Warto byłoby zastanowić się nad podjętą w czerwcu decyzją, że (cytujemy za oficjalnym serwisem informacyjnym bytomskiego magistratu): „Remonty budynków tylko tam, gdzie regularnie opłacane są czynsze”.

„W budynkach, gdzie lokatorzy mają spore zaległości, nie będziemy prowadzić dużych remontów, a jedynie doraźne prace zabezpieczające” – informował prezydent Mariusz Wołosz.

Takie podejście może jednak prowadzić do tego, że kamienice, które są obecnie w złym stanie, będą popadać w jeszcze większą ruinę. Zamiast wydawać pieniądze na lodowisko być może należało je zainwestować w remonty budynków mieszkalnych.

W odremontowanych kamienicach z pewnością chętnie zamieszkaliby ludzie, którzy nie mieliby zaległości czynszowych. Ale wcześniej należałoby opracować kompleksowy program odbudowy infrastruktury mieszkalnej Bytomia.

A nie podejmować decyzję o ograniczaniu remontów w budynkach, gdzie lokatorzy mają największe zaległości. Należności trzeba egzekwować i usuwać tych, którzy nie płacą. A nie karać tych, którzy płacą czynsz i tylko mają niesolidnych czy nieuczciwych sąsiadów.

Zdjęcia dzięki uprzejmości Bytomskiego Portalu Informacyjnego.

[rl_gallery id=”20518″]

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.

***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Osobisty tłumacz i nauczyciel języków obcych. Od razu tłumaczy rozmowę mówiąc i pisząc jednocześnie.