Kampania wyborcza ma również ohydne oblicze. Oburzony prezydent Katowic reaguje. (Fot.: żałoba po śmierci śp. Pawła Adamowicza).

Kampania wyborcza ma również ohydne oblicze. Oburzony prezydent Katowic reaguje. (Fot.: żałoba po śmierci śp. Pawła Adamowicza).

9 czerwca 2020 Wyłączono przez administrator

Pod jednym z naszych tekstów na Facebooku pojawił się wyjątkowo obrzydliwy komentarz. Jeden z internautów zamieścił zdjęcie tłumu czarnoskórych młodych mężczyzn z następującym podpisem: „Tłum czekających na złożenie podpisu na liście kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego (Katowice)”.

Ten sam rasistowski materiał (możecie zobaczyć go poniżej) krąży nie tylko na Facebooku, lecz również na Twitterze. Ponieważ zostały w nim wymienione Katowice, prezydent miasta Marcin Krupa wydał oświadczenie:

„Na Śląsku mamy poczucie humoru i nie wstydzimy się swoich górniczych korzeni. Cenimy także prawdę, szczerość i dialog oparty na wzajemnym szacunku.

Dlatego, kiedy przekraczane są granice przyzwoitości – musimy pokazać, że się na to nie zgadzamy! Tego typu „dyskurs” publiczny zasługuje wyłącznie na potępienie.

Warto też dodać, że do ilustracji „z Katowic” Stanisław Janecki wykorzystał fotografię z 2012 roku z wiecu Kongijskiej Armii Rewolucyjnej, złożonej z dezerterów z armii narodowej, którzy byli członkami plemienia Tutsi.

Tę część naszego globu dotknęły jedne z największych ludobójstw ostatnich dekad – których ofiarami padły miliony ludzi. Wolność słowa jest podstawą demokracji, ale pamiętajmy – tyle wolności ile odpowiedzialności.

Wpis S. Janeckiego został zgłoszony do Twittera – jeśli macie konto na Twitterze zachęcam Was do skorzystania z opcji „zgłoś tweeta””.

Wydźwięk materiału jest jasny. Trzaskowskiego popierają ci, którzy chcą, by Polska została zalana przez obcych nam kulturowo ludzi.

To, do czego taka propaganda prowadzi, również jest jasne. Do strachu, nienawiści i przemocy.
Jej ofiarą padł 14 stycznia 2019 r. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Został zasztyletowany podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zamachowiec był sfrustrowanym człowiekiem. Do zabójstwa popchnęła go propaganda hejtu.

Przypomnijmy, że następnie groźby uśmiercenia zaczęli otrzymywać inni samorządowcy. W tym gronie był również prezydent Katowic.

Dodajmy, że ludobójstwo, w które przemienił się konflikt pomiędzy Hutu i Tutsi w Rwandzie, poprzedziła kampania hejtu. Prowadzona była przez radio RTLM, które otrzymało przydomek „radia nienawiści”.

Zdjęcie u góry: obchody rocznicy tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Fot. Piotr Połoczański / UM Gdańska. Poniżej: hejt z rzekomymi Katowicami w tle.