Grupa dzieci została uwięziona na katowickim dworcu PKP.

Grupa dzieci została uwięziona na katowickim dworcu PKP.

24 września 2019 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

O sprawie powiadomiła jedna z nauczycielek opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi, które przyjechały na wycieczkę do Katowic. Miejmy nadzieję, że samo miasto zrobiło na dzieciach jak najlepsze wrażenie. Początek wycieczki był jednak traumatyczny.

Chodziło bowiem o dzieci poruszające się na wózkach inwalidzkich. Po wyjściu z pociągu nie mogły one wydostać się z peronu. Nie działały bowiem ani zwykła winda, ani platforma do transportu wózków inwalidzkich.

Zarówno przy windzie, jak i przy platformie, umieszczone były karteczki w języku polskim. Obcokrajowiec nic więc by nie zrozumiał. To tak na marginesie.

Karteczka przy windzie informowała, że winda jest zepsuta. Zaś karteczka przy platformie – że tę może uruchomić jedynie obsługa dworca.

Ochroniarze pojawili się pół godziny po wezwaniu. Dobrze więc, że celem wycieczki były same Katowice i w planie nie było przesiadek czy też podróży konkretnym tramwajem bądź autobusem.

Przy drugim wózku platforma się zepsuła. Ochroniarze przyglądali się, jak nauczycielki same znoszą wózki z dziećmi po schodach. Ruszyli na pomoc dopiero wówczas, gdy w ręku jednej z opiekunek zobaczyli smartfon. Podobno jeden ostrzegł drugiego: „Pomóż im, bo ona nagrywa”.

O tej nieprzyjemnej historii opiekunki powiadomiły „Gazetę Wyborczą”, a ta opublikowała relację. Gazeta zadała też pytania PKP PLK, lecz do momentu opublikowania relacji nie otrzymała odpowiedzi.

Te usterki miały miejsce na peronie czwartym. Jak jednak wszyscy wiemy, dworcowe windy i schody ruchome nie tylko tam pozostawiają wiele do życzenia.

Stan urządzeń katowickiego dworca zadziwia nas od lat. Tym bardziej, że PKP chwali się miliardami złotych, wydawanymi na remonty i unowocześnienie różnych innych dworców kolejowych w kraju. Wypadałoby jednak zadbać również i o to, co już jest.

Na zdjęciu: Mamy koniec drugiego dziesięciolecia XXI wieku, czego od tej strony głównego dworca PKP w Katowicach nie widać.