Seryjny włamywacz grasował centrum Katowic. Policjanci ustalili, kim jest i kiedy szli, by go wreszcie zatrzymać, akurat forsował kolejne nie swoje drzwi.

Ludzie słabli w autobusach. Urzędnicy nie przewidzieli takiej sytuacji.

Złodziej działał w rejonie ul. Mariackiej. Najczęściej włamywał się do knajpek oraz sklepów.

Kradł to, co znalazł w środku. Na policyjnym zdjęciu widać to, co wybierał. Były to telefony komórkowe, tablety, gotówka (nawet drobna), biżuteria, zegarki.

Policjanci prowadzący śledztwo pieczołowicie gromadzili ślady mogące wskazać im sprawcę kradzieży. Kiedy już mieli pewność, kim on jest, sam wpadł w ich ręce.

Potworny wypadek 24-letniej katowiczanki z Ligoty. Akurat jechała do lekarza, ale kierowca zlekceważył znak „stop”.

Co ciekawe, złodzieja zatrzymano na gorącym uczynku. W sobotę rano właśnie włamywał się do sklepu obuwniczego.

Okazał się nim 29-letni mężczyzna, który dopiero co został wypuszczony z więzienia. Błyskawicznie powrócił on za kratki – tym razem do aresztu.

Prokurator nie będzie miał trudności ze przygotowaniem aktu oskarżenia, gdyż złodziej sam przyznał się do dokonywania włamań. Grozi mu nawet 10 lat odsiadki.

Fot. Policja Śląska.

Gigantyczny karambol. Kierowca ciężarówki pomylił Katowice z Warszawą. W efekcie staranował kilkanaście samochodów.

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.