Doszło do krwawej jatki
5 lutego 2019Wbijał jej nóż raz za razem. 47-letnia kobieta znalazła jednak w sobie nadludzką siłę. Mimo odniesionych ran uciekła.
Dziś policja poinformowała o mrożących krew w żyłach wydarzeniach, do których doszło w sobotę 2 lutego w Rudzie Śląskiej.
W jednym z mieszkań doszło do sprzeczki pomiędzy małżonkami. Sprzeczka przerodziła się w awanturę. W następstwie awantury doszło do krwawej jatki.
Ona ma dziś 47 lat. Możemy tak napisać, gdyż przeżyła. On jest od niej o 11 lat starszy. W trakcie awantury sięgnął po nóż. Zadał swej żonie kilka ciosów.
Kobieta zaczęła krzyczeć z bólu. Mimo odniesionych ran uciekła na klatkę schodową. Miała szczęście. Sąsiadka otworzyła drzwi. Mogła się u niej schronić.
Wezwano pogotowie i policję. Zakrwawiona kobieta trafiła do szpitala. Przeżyła. Policjanci zatrzymali męża-oprawcę. Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd wyraził zgodę na jego tymczasowy areszt. Grozi mu dożywocie.
Należy tu wspomnieć o sąsiadce, która nie udawała, że nic nie słyszy. Narażając również siebie otworzyła drzwi i przygarnęła ranną, ratując jej w ten sposób życie.
Dała w ten sposób przykład wszystkim. Przypomniała, że na przemoc domową nie należy przymykać oczu. Wykazała się wielką odwagą. W wielu innych wypadkach wystarczy jednak telefon. Pamiętajmy o tym, a możemy zapobiec tragedii.
***
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
Jeśli uznasz, że warto, udostępnij tę publikację innym. Dziękujemy.
Na zdjęciu: Niedoszły morderca w drodze na przesłuchanie. Już nie skrzywdzi kobiety. Fot. Policja Śląska.