F-16 odwiedzą Katowice!

16 czerwca 2018 0 przez administrator

F-16 nad Katowicami! Szykujcie fotoaparaty.

Kiedy nadlecą – z pewnością usłyszymy. Tak było poprzednim razem. 3 września 2016 r. około 14.30 całe miasto usłyszało potężny grzmot. To pojawiły się dwa „jastrzębie”. Najnowocześniejsza i najgroźniejsza broń polskiej armii.

F-16 nadleciały z kierunku Rudy Śląskiej. Przeleciały niedaleko kopalni Wujek. Następnie pojawiły się nad Muchowcem. Doleciały do Sosnowca. Nad Zagórzem wykonał efektowny zwrot, by następnie powrócić nad Katowice. Jeszcze raz przeleciały nad naszym miastem, by się pożegnać i odlecieć do bazy. 

Dziś pojawić się mają z okazji Śląskiego Air Piro & Moto Show. Imprezy, która o godz. 11.00 rozpocznie się na Muchowcu. Niestety w programie nie widać zapowiadanego przelotu legendarnego samolotu transportowego amerykańskiej armii – herculesa. 

Samoloty myśliwskie f-16 stacjonują daleko od śląskiego nieba. Dlatego tak rzadko tu zaglądają. Oczywiście może tak być, jak twierdzi czytelniczka, że jednak się nie pojawią. W ubiegłym roku podczas uroczystości państwowych zapowiedziany był ich przelot, a ostatecznie nie pojawiły się. 

F-16 jest jednym z najnowocześniejszych samolotów myśliwskich. Choć jego pierwsza wersja została zaprojektowana jeszcze w latach 70-tych ub. wieku, samolot ciągle był modernizowany. Jego angielska nazwa brzmi „fighting falcon”, czyli walczący sokół. Wersję dla Polaków nazwano jastrzębiem.

Polska armia otrzymała jastrzębie w 2006 r. Ciągle są one całkiem nowoczesne i niezmiernie groźne.

Nasze jastrzębie są jak na razie wykorzystywane do ochrony polskiego nieba i nieba naszych litewskich, łotewskich oraz estońskich sojuszników. W Azji wykonywały misje obserwacyjno-rozpoznawcze. Nie było dotąd potrzeby, by walczyły z wrogiem. I oby zawsze ich loty nad Polską służyły jedynie takim celom, jak dziś.

***
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. Facebookowiczów zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na fanpage i do utworzonej przez nas grupy – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty. Jeśli uznasz, że warto, daj lajka w zamian za tę publikację i udostępnij ją innym. Dziękujemy.

Fot. Wikipedia, Łukasz Golowanow.