Czy w sprawie zabójstwa szefa pruszkowskiej mafii ukryto dowody niewinności?

Czy w sprawie zabójstwa szefa pruszkowskiej mafii ukryto dowody niewinności?

5 kwietnia 2024 Wyłączono przez administrator

Kto dokonał najgłośniejszego zabójstwa na zlecenie? Po 23 latach policjanci przerywają milczenie i twierdzą, że Ryszard Bogucki jest niewinny. Tropy prowadzą na Śląsk.

***

Najsłynniejszy „cyngiel” w Polsce – rzekomy zabójca komendanta głównego policji generała Marka Papały i herszta mafii pruszkowskiej „Pershinga” – nigdy nikogo nie zabił? Ukryto dowody niewinności? Policjanci chcą zeznawać.

We wtorek 9 kwietnia przed Sądem Najwyższym odbędzie się posiedzenie, na którym sąd będzie zastanawiał się czy wypuścić Ryszarda Boguckiego na wolność.

Ryszard Bogucki od 23 lat odsiaduje karę pozbawienia wolności. Został skazany za zastrzelenie gangstera Andrzeja Kolikowskiego, pseudonim „Pershing”. Do zabójstwa doszło w 1999 roku, w Zakopanem.

Prokuratura oskarżyła Boguckiego również o zastrzelenie generała Marka Papały, komendanta głównego policji. To morderstwo z kolei zostało popełnione w 1998 roku w Warszawie.

2

W sprawie zabójstwa Papały Ryszard Bogucki został całkowicie uniewinniony. Do końca odsiadki za zbrodnię polegającą na odstrzeleniu „Pershinga” pozostały mu jeszcze dwa lata.

– Za oba te przestępstwa mój klient nigdy nie powinien trafić za kraty – mówi Paweł Matyja, obrońca Ryszarda Boguckiego a zarazem jeden z założycieli Fundacji Dowód Niewinności.

9 kwietnia w Sądzie Najwyższym pojawią się dwaj policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji. Chcą oni złożyć zeznania, po których być może Bogucki wyjdzie na wolność.

Jeden z policjantów jest już na emeryturze. To on dowodził grupą o kryptonimie „Generał”. Była to elitarna komórka, złożona z najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. Miała tylko jedno zadanie – wykryć zabójcę Papały.

Ten właśnie policjant twierdzi, że wśród materiałów śledztwa znalazł dziwną teczkę. Dlatego dziwną, że nie była w żaden sposób opisana.

I nie dotyczyła zabójstwa generała. Wewnątrz znajdowały się dowody niewinności Boguckiego, ale odnoszące się nie do mordu na Papale, lecz do zabójstwa „Pershinga”.

3

W tym czasie Bogucki przebywał już za kratami. Policjant udał się do swoich zwierzchników i zreferował, co znalazł.

Twierdził, że zabójstwo „Pershinga” przypisuje się osobie, która nie mogła tego zrobić – na co wskazują znajdujące się w teczce dowody. Domagał się od nich podjęcia w tej sprawie działań.

Drugi policjant pozostaje ciągle w czynnej służbie. Samej teczki i jej zawartości nie pamięta.

Pamięta jednak jak jego szef (on również był w grupie „Generał”) twierdził, że są dowody niewinności Boguckiego. I wykłócał się o to ze zwierzchnikami.

4

Co było w tej teczce? Po pierwsze, dowód na to, że Boguckiego w czasie zabójstwa „Pershinga” nie było w Zakopanem. Miał on przebywać wtedy w hotelu Meta w Szczyrku.

Kobieta, która ukrywała w swoim mieszkaniu morderców (strzelec miał asystę), na okazanych jej zdjęciach Boguckiego nie rozpoznała.

Bandyta, który strzelał, według świadków był wytatuowany. Tymczasem Bogucki tatuaży nie miał.

Widząc te dowody szef grupy „Generał” poszedł do swoich przełożonych.

– Miał usłyszeć: Tak, ale co my z tym mamy zrobić – mówi mecenas Matyja.

5

Głównymi dowodami, przemawiającymi za tym, że to Ryszard Bogucki jest „cynglem”, były zeznania świadków koronnych. W przypadku zabójstwa „Pershinga” sąd dał im wiarę. W sprawie morderstwa generała Papały uznał zeznania te za stek bzdur.

Pozostaje pytanie, dlaczego ubrano w to wszystko Boguckiego. W sprawie Papały przewijał się wątek przypadkowego zabójcy, którym miał być złodziej samochodów. Ale ktoś taki nie bardzo „pasował” na zabójcę najważniejszego policjanta w Polsce.

Chodziło o to, by znaleźć jakąś wyjątkowo ważną postać polskiego świata przestępczego. Zabójca „Pershinga” spełniał to kryterium.

I dlatego być może to właśnie Bogucki został oskarżony o zabicie Marka Papały. Choć nie było żadnych dowodów, ani nawet przesłanek, które by to potwierdzały lub uprawdopodobniały.

6

Szkopuł w tym, że Ryszard Bogucki nie pasuje do wizerunku bandyty wykonującego morderstwa na zlecenie. Był to swoisty „bon vivant” lat dziewięćdziesiątych.

Jeździł luksusowymi samochodami i otaczał się pięknymi kobietami. Miał firmę sprzedającą samochody marek Ferrari, Porsche i Rolls-Royce.

W 1992 roku był głównym sponsorem konkursu Miss Polonia. Ożenił się z miss Polski.

Miał bardzo duży majątek i bardzo dużo pieniędzy. Ktoś taki jak on mógłby być zleceniodawcą morderstwa na zlecenie, ale mało prawdopodobne by był „cynglem”.

7

Również charakterologicznie nie pasował do wizerunku kogoś z zimną krwią mordującego człowieka. Nigdy mu nie przedstawiono żadnego zarzutu zabójstwa poza tymi dwoma czynami: zastrzeleniem Marka Papały i „Pershinga”.

A mimo to o Ryszardzie Boguckim jako mafijnym „cynglu” powstały tysiące artykułów. Przypisywano mu zabójstwa innych słynnych w świecie przestępczym person: „Simona” i „Nikosia”, choć w tych dwóch przypadkach nawet mu nie postawiono zarzutów.

Wikipedia do dziś o nim pisze w następujący sposób: „Ryszard Bogucki (ur. 1969[1]) – polski przedsiębiorca, gangster[2] skazany na łączną karę 25 lat więzienia za zabójstwo w 1999 r. Andrzeja Kolikowskiego ps. „Pershing” oraz podejrzany o zabójstwo byłego Komendanta Głównego Policji nadinsp. Marka Papały w 1998 r.”

Co może się stać we wtorek? Obrona postawiła dwa wnioski: jeden o wznowienie postępowania w sprawie zabójstwa „Pershinga” i uniewinnienie. Drugi o wznowienie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W jednym i drugim przypadku byłaby to sensacja.

***

Szokujący temat. Zobacz aby wiedzieć.

Ta historia wyciska łzy z oczu.

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***