Poseł Grzegorz Braun obdarzył prezydenta Siemianowic Śląskich pocałunkiem.

23 stycznia 2024 Wyłączono przez administrator

Jakim? O tym rozmawiamy z Anną Zasadą-Chorab, kandydatką Koalicji Obywatelskiej na prezydenta w tym mieście. [zobacz wideo z rozmową – jest pod tekstem]

***

Czy ostatnie wydarzenia przynoszą chlubę Siemianowicom Śląskim? Albowiem rozmawialiśmy oczywiście także i o tym, że kontrowersyjny poseł Konfederacji Grzegorz Braun udzielił Rafałowi Piechowi swojego poparcia. Wywiad z Braunem „Katowice Dziś” opublikowały niedawno.

Pan prezydent Piech proszony o komentarz na ten temat, przerwał rozmowę telefoniczną. A co myśli kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Siemianowic Śląskich o niekłamanym wręcz entuzjazmie, z jakim poseł Braun wyraża się o prezydencie Rafale Piechu? [zobacz wideo z rozmową – jest pod tekstem]

– Jest ona szokująca – mówi Anna Zasada-Chorab o wypowiedzi Grzegorza Brauna. – Obiegła ona, jak myślę, nie tylko Siemianowice, ale całą naszą aglomerację. Dla mnie to taki trochę pocałunek śmierci dla pana prezydenta, gdyż Konfederacja, jeszcze w wydaniu Korony, jest totalną skrajnością [Konfederacja Korony Polskiej to mała partia, której liderem jest Braun – przyp. red.].

Ponieważ Grzegorz Braun kilka razy użył sformułowania „normalni Polacy” zapytaliśmy więc naszą rozmówczynię czy czuje się „normalną” Polką.

– Zdecydowanie tak – odpowiedziała. Mówiła, że czuje się Europejką, Polką, Ślązaczką, siemianowiczanką.

W tej sytuacji zastanawialiśmy się wspólnie kim mogą być te osoby, które nie są „normalnymi” Polakami? Zasada-Chorab przypomniała o tym, jak niebezpieczne są skrajności, o tym, że fanatyzm zawsze w dziejach kończył się źle. A w tym wypadku mamy do czynienia nie tylko ze słowami, ale również z czynami. Poseł Grzegorz Braun użył gaśnicy, by zgasić świece na menorze zapalonej w Sejmie – ucierpiała przy tym kobieta.

Polska Jest Jedna po tamtym incydencie wydała kuriozalne oświadczenie. Pytaliśmy o nie Annę Zasadę-Chorab. Pytaliśmy przede wszystkim czy treść tego oświadczenia zna.

– Oczywiście – odpowiedziała. – Ja odniosłam się do tego oświadczenia. Jako liderka i przewodnicząca Platformy Obywatelskiej w Siemianowicach Śląskich napisałam wprost, że to było niebezpieczne zachowanie i absolutnie nie można wydawać oświadczenia popierającego tego typu zachowania. Dlatego, że mamy już do czynienia z ksenofobią, z dyskryminacją i przede wszystkim z nieznajomością historii.

Dodała że nie rozumie tego stanowiska PJJ, ani tego zachowania Grzegorza Brauna.

A gdzie jest w tym wszystkim Rafał Piech? W końcu jest on liderem partii Polska Jest Jedna. Na to nasza rozmówczyni, że prezydent Piech, w zależności od sytuacji, trochę jest prezydentem miasta, trochę liderem partii i trudno mu się w tym wszystkim odnaleźć.

Rozmowa z Anną Zasadą-Chorab odbywała się w pięknym gmachu Sejmu Śląskiego. Toteż nie mogło zabraknąć pytania o to czy w tym tak ważnym miejscu bywali przedstawiciele władz Siemianowic Śląskich Siemianowic Śląskich. A jeśli tak to po co?

Pani radna i kandydatka zauważyła, że w sejmiku śląskim nie spotkała przedstawicieli władz Siemianowic Śląskich. Choć, jak zauważyła, walka o interesy miasta tu, na tym forum, powinna być obowiązkiem każdego przedstawiciela władzy samorządowej.

Anna Zasada-Chorab przypomniała, że Rafał Piech już od dwóch kadencji jest prezydentem miasta. Przypomniała, że będąc tym prezydentem, Piech zapragnął wejść na ogólnopolską scenę polityczną. Założył partię Polska Jest Jedna.

Jak zauważyła, ostatnie wydarzenia, związane również z aktywnością PJJ, nie przysparzają Siemianowicom Śląskim dobrego klimatu. Nie przekładają się na pozytywny wizerunek miasta. Jej zdaniem jest wręcz przeciwnie.

Zastanawialiśmy się wraz z kandydatką czy PJJ w Siemianowicach Śląskich będzie walczyć o miejsca w samorządzie. A jeśli tak to czy wystawi swój komitet wyborczy i czy wskaże swoich kandydatów na radnych?

– Z tego co wiem Polska Jest Jedna pójdzie do wyborów pod szyldem samorządowców – mówiła o sytuacji w Siemianowicach Śląskich.

Ona sama, co warto przypomnieć, występuje pod szyldem Koalicji Obywatelskiej. Podkreślała, że Platforma Obywatelska do wyborów w Siemianowicach Śląskich idzie w szerokiej koalicji, skupiającej inne partie, inne stowarzyszenia.

– Czy uczciwą jest taka praktyka wobec wyborców – pytaliśmy kandydatkę – że podczas kampanii wyborczej kandydat nie afiszuje się członkostwem w partii, do której należy?

– To pytanie należałoby zadać prezydentowi – mówiła Anna Zasada-Chorab o prezydencie Siemianowic Śląskich – Czy zastosuje on taki zabieg socjotechniczny? Musimy poczekać do rejestracji list.

Zobacz wideo z rozmową – poniżej.