Pracuj ale nie myśl.

Katowiczanin szukał pracy. Trafił na pracodawcę, który zatrudnia wyłącznie niewolników.

***

W najbliższym czasie przed sądem rozpocznie się proces, jaki niedoszłemu pracodawcy wytoczyła osoba, która wcześniej była jednym z organizatorów demonstracji Strajku Kobiet w Katowicach. Poszło o światopogląd.

Przypomnijmy, że jesienią 2021 r. przez całą Polskę przeszła fala demonstracji, wywołanych orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył zakaz aborcji. Wiele kobiet wyszło na ulice, by protestować przeciwko okrutnemu prawu, nakazującemu rodzic nawet wówczas, gdy płód nie ma szans na przeżycie.

Protestujące osoby spotkały się one ze strony władz z różnego rodzaju szykanami. O tym było głośno.

Okazuje się, że protestujące osoby mogły być też szykanowane w sposób całkiem „prywatny”. Taka nietypowa sytuacja spotkała właśnie osobę organizującą wspomniane zgromadzenia w Katowicach.

Podczas ubiegania się o przyjęcie do pracy w jednej z firm transportowych osoba rekrutująca pracowników odpisała na przesłane CV: „Nie przyjmujemy do pracy morderców nienarodzonych dzieci”.

Ta odpowiedź została uznana przez osobę ubiegającą się o pracę za formę dyskryminacji. Przepisy prawa mówią bowiem, że przy ocenie osoby starającej się o pracę nie wolno stosować innych kryteriów niż odnoszących się do stanowiska pracy. W szczególności zaś nie wolno kandydata do pracy oceniać na podstawie takich cech, jak kolor skóry, płeć czy poglądy polityczne. Czy też właśnie światopogląd, co miało miejsce w tym przypadku.

Z tego powodu osoba ubiegająca się o pracę pozwała niedoszłego pracodawcę o zadośćuczynienie – za dyskryminację. W odpowiedzi na pozew właściciel firmy odpisał, że skoro jest pracodawcą to ma prawo oczekiwać, że jego pracownicy nie będą mieli poglądów politycznych i światopoglądowych.

Stwierdził, że on sobie pracowników z własnymi poglądami nie życzy. Jak widać, pomylił pracownika z niewolnikiem.

Będziemy śledzić przebieg tego procesu. Termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na marzec.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Fot. Wikimedia.