Autobus z marihuaną zatrzymali policjanci z Katowic. Wątpliwe, by była to rutynowa kontrola drogowa.

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

4 kg „zioła” miał przy sobie pasażer autobusu, który do Katowic przyjechał z Cieszyna. Taka ilość wskazuje, że nie chodziło raczej o „własny użytek”.

Posiadaczem marihuany był 32-letni mieszkaniec Katowic. A ponieważ zatrzymania dokonali funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego katowickiej komendy, więc prawie na pewno nie chodziło o „rutynową” kontrolę drogową i przypadkowe znalezisko.

Mężczyzna został aresztowany. Przy tej okazji zauważmy, że mimo starań policji przegraliśmy wojnę z handlarzami narkotyków. Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach.

Dilerów i mafie narkotykowe rzecz jasna trzeba zwalczać. Pragmatyczni Czesi już jakiś czas temu wprowadzili zasadę, że nie karze się osób ,które posiadają miękkie narkotyki (marihuanę np.) w niewielkich ilościach – na własny użytek.

U nas jest po staremu. Co roku policja i media ostrzegają, że osoby udające się na pewien festiwal techno w Spodku będą szczegółowo kontrolowane.

I co roku zatrzymywanych jest kilkadziesiąt dzieciaków,  które nie wiedziały, że posiadanie jointa to przestępstwo. Tym razem z pewnością zatrzymano jednak dilera. Wiedział, co ryzykuje.

Fot. Policja Śląska.