Nasz czytelnik jest zbulwersowany tym, jak go potraktowano w sklepie tej sieci handlowej.

Nasz czytelnik jest zbulwersowany tym, jak go potraktowano w sklepie tej sieci handlowej.

30 października 2019 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Tak się składa, że jeśli coś kupujemy w Auchan, zakupów dokonujemy w jednym z czterech sklepów tej sieci: na 3 Stawach, w pobliżu Tysiąclecia, w Mikołowie bądź Tychach. To dlatego, że na skutek polityki tej sieci handlowej oferta handlowa w wymienionych sklepach różni się nieco od siebie.

W tyskim Auchan nasz czytelnik kupił kołpaki. Czarne z czerwonymi wstawkami. Miały zostać zamontowane na kołach samochodu, z którego korzysta żona naszego czytelnika.

Kołpaki zostały rozpakowane i umieszczone na kołach. Wtedy małżonka czytelnika stwierdziła, że nie pasują do koloru karoserii. Ale w sklepie były również kołpaki z białymi wstawkami. Te pasowałyby idealnie.

Nasz czytelnik wrócił więc do sklepu. Przywiózł kołpaki, które nie miały żadnych śladów użytkowania i spróbował je zwrócić.

– A gdzie jest opakowanie? – zapytała obsługa sklepu.

Czytelnik wskazał na tablice z wielkimi komunikatami.

– Tam nie ma nic na ten temat, że towar muszę zwrócić wraz z jego opakowaniem. Wyrzuciłem je.

Pracownik odpowiedział:

– Niestety, bez opakowania towaru nie możemy przyjąć.

Nasz czytelnik nie miał zamiaru się kłócić. Nie było zresztą potrzeby.

– Nic nie szkodzi. Żona chce te kołpaki, tylko z innymi wstawkami. Kupię je, rozpakuję i będziecie mieli także opakowanie – powiedział.

Okazało się jednak, że i takie rozwiązanie było nie do przyjęcia. Naszego czytelnika odesłano z kwitkiem.

Jego zdaniem sklep nie miał prawa tak zrobić. Wywieszony na tablicach komunikat stanowi bowiem „przyrzeczenie publiczne”.
Do służby prasowej sieci sklepów Auchan wysyłamy prośbę o stanowisko w tej sprawie. Gdy tylko je otrzymamy, artykuł zostanie o nie zaktualizowany.