Ta propozycja służy nam wszystkim. Najbardziej wartościowy pomysł ostatnich kilkudziesięciu lat.

Nie od dziś wiadomo, że obowiązkowe składki ZUS blokują rozwój przedsiębiorczości. Co więcej mają one jeszcze jeden negatywny skutek. Zachęcają do pracy i do świadczenia usług „na czarno”. W ten sposób dodatkowo szkodzą tym, którzy chcą działać w pełni legalnie.

Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw zaproponował, by zrezygnować z obowiązkowych składek. Kto zechce, ten będzie płacił składki i miał gwarantowaną emeryturę.

To nie jest jakieś niezwykłe rozwiązanie. Funkcjonuje ono w Niemczech i sprawdza się doskonale.

Jak policzono, gdyby wszyscy przedsiębiorcy przestali płacić ZUS, państwo kosztowałoby to 11 mld. zł. To jednak z pewnością zrekompensowałyby podatki, mniejsze koszty świadczeń socjalnych, wzrost miejsc pracy, wyższa konsumpcja itd.

***