Niemoralny biznes

3 stycznia 2019 0 przez administrator

Osoby, które przychodzą na bezpłatne badania, są straszone różnymi chorobami. To niemoralne.

„Na podstawie wydruku Pan powiedział, że jestem bardzo chora, zasugerował, że mam chorą wątrobę, zapalenie kości rąk, nie funkcjonuje mi pół mózgu. Nie zwracał uwagi na to, co mówię. Namawiał mnie na wyjazd na tydzień na rehabilitację, powiedział, że wyzdrowieję”.

To jedna ze skarg na firmę paramedyczną, która funkcjonowała pod różnymi nazwami: NMedical, NovuMedical, Promed.

Firma ta zaprasza na badania, które okazują się pokazem handlowym. Strasząc chorobami i obiecując specjalny pakiet leczniczy, firma namawia do zawierania kosztownych umów. Gdy klienci chcą później z nich zrezygnować, firma odmawia.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów docierało bardzo dużo skarg, zwłaszcza od seniorów i ich rodzin, na działalność wspomnianej firmy. W czerwcu 2018 r UOKiK wszczął postępowanie badając jej działalność.

Promed dzwoni do ludzi i zaprasza na bezpłatne badania – organizowane rónież w Katowicach. Okazuje się, że tak naprawdę celem zaproszenia jest sprzedaż drogiego pakietu medycznego.

„Badania” wykonują pracownicy Promedu, którzy nie są lekarzami. Korzystają ze sprzętu, który nazywa się analizator Quantum, jednak to urządzenie nie jest wyrobem medycznym, jego skuteczność nie została potwierdzona.

– Wątpliwości UOKiK budzi wiarygodność tych badań. Konsument przez półtorej minuty trzyma w ręce sondę, a później dostaje wydruk z informacją o tym, że np. ma miażdżycę, choroby reumatyczne kości, infekcje płuc. Nie można w ten sposób zdiagnozować choroby ? mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Na podstawie wydruku pracownicy Promedu sugerują, że stan zdrowia konsumenta jest zagrożony. Pomóc może program medyczny Promedu ? czyli mata rehabilitacyjna i pobyt w centrum medycznym. Koszt to 5,5 tys. zł.

Pracownicy Promedu nie informują, że celem zaproszenia nie jest badanie, a sprzedaż. Ponadto na podstawie wątpliwych analiz sugerują, że stan zdrowia konsumenta jest zły, więc wielu z nich mogło zacząć się bezpodstawnie martwić. Odmawiają, gdy konsument chce odstąpić od umowy, którą podpisał na prezentacji.

Promed twierdzi, że ustawa o prawach konsumenta, która dotyczy m.in. osób kupujących na pokazach, nie obowiązuje przy umowach o usługi medyczne. Jednak zdaniem UOKiK, ustawowe wyłączenie prawa odstąpienia nie stosuje się do umów zawieranych przez Promed, ponieważ prezentację i badania prowadzą handlowcy, a nie lekarze. Ludzie mają prawo rezygnować z usług bez ponoszenia kosztów w terminie przewidzianym przez prawo, czyli 14 dni.

Kara dla Promedu wyniosła prawie 370 tys. zł (369 985 zł). Decyzja nie jest prawomocna.

-Decyzji nadaliśmy rygor natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że Promed musi od razu zmienić praktykę. Na prezentacje tej firmy przychodzą osoby starsze, które Promed straszy różnymi chorobami, aby tylko zawarły z nim umowę. To jest sprzeczne z prawem i niemoralne ? mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

***
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/ 
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis 
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
Jeśli uznasz, że warto, udostępnij tę publikację innym. Dziękujemy.

Źróło: mat. pras. UOKiK. Fot. Pixabay.