Czy popełniono przestępstwo?
22 grudnia 2018Straszne podejrzenie w sprawie tragedii w Czechach, w której zginęli polscy górnicy.
W samo południe w całych Czechach rozległy się syreny. To dla uczczenia pamięci 12 Polaków i jednego Czecha, którzy nieomal na pewno polegli w kopalni ČSM w Karwinie (na razie wydobyto tylko jedno ciało).
W miejscu zapalenia się metanu (do czego doszło w czwartek) panują takie warunki, że jest prawie niemożliwe, by ktokolwiek przeżył. Jak pisaliśmy, szaleje tam pożar a temperatura może sięgać nawet 1000 stopni.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Ostravsko-karvinské doly (spółkę, do której należy ČSM) doszło do incydentu. Ojciec jednego z górników oskarżył nadzór kopalni o fałszowanie odczytów metanu (za „Gazetą Wyborczą”):
– Wiecie, że tam jest tyle metanu, a alpina tam fedrowała? Z jakiej racji? Znowu robicie jakieś machlojki, folie na te czujniki albo coś kładziecie, węgiel się tylko liczy, życie to macie w d… jednym słowem – mówił.
To była jego reakcja na informację, że do katastrofy doszło podczas prowadzenia robót przygotowawczych. Jest to o tyle dziwne, że na wysokie stężenie metanu powinny zareagować czujniki. Wszelkie prace powinny być przerwane, a z zagrożonego rejonu wycofani ludzie.
Pisaliśmy:
https://katowicedzis.pl/index.php/79-aktualnosci/2340-na-dole-szaleje-pozar
https://katowicedzis.pl/index.php/79-aktualnosci/2336-zaloba-narodowa
https://katowicedzis.pl/index.php/79-aktualnosci/2334-akcja-ratunkowa-w-toku-2
***
Możesz wygrać 1000 zł.
https://katowicedzis.pl/index.php/79-aktualnosci/2331-konkurs-za-tysiac
Zapraszamy do grupy: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Fot. CSRG.