Były w bezdennej rozpaczy?

Posłowie! Niech wasze serca poruszy ta tragedia, do której doszło w Katowicach. Matka otruła niepełnosprawną dorosłą córkę z porażeniem mózgowym. Następnie się powiesiła. Córka wybudziła się, po czym przez tydzień umierała w męczarniach.

4 czerwca mieszkańcy ul. Szafirowej w Katowicach poczuli straszliwy odór, dochodzący z mieszkania zajmowanego przez dwie kobiety. Lokatorkami były 55-letnia matka mieszkająca z 31-letnią córką.

Córka chorowała na porażenie mózgowe. Była niepełnosprawna, nie chodziła i wymagała stałej opieki.

Drzwi od mieszkania pozostawały zamknięte. Wezwano strażaków. Ci wyważyli drzwi. Stojący przed drzwiami ludzie zostali wręcz obezwładnieni straszliwą wonią, która wydostała się na klatkę schodową.

Matkę znaleziono w łazience. Kobieta powiesiła się tam. Córka leżała na podłodze w pokoju. Również była martwa.

Ciało matki było w znacznie większym stanie rozkładu. Najprawdopodobniej matka podała córce silną dawkę leków uspokajających, by ta zapadła w śpiączkę. I gdy myślała, że jej dorosłe dziecko nie żyje, wówczas sama popełniła samobójstwo. Tymczasem córka wybudziła się. Nie potrafiła jednak chodzić ani też krzykiem wzywać pomocy. Umierała przez tydzień.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Katowice-Zachód. Wykluczono udział osób trzecich. Zlecono natomiast dodatkowe badania toksykologiczne i histopatologiczne.

Wiadomo, że matka zostawiła list pożegnalny. Treść listu trzymana jest w tajemnicy. Nie wiadomo więc, do kogo był adresowany. Być może… do nas wszystkich.

Sąsiedzi twierdzą, że 55-latka miała ogromne problemy finansowe. Nie starczyło jej pieniędzy na życie i na utrzymanie córki. By funkcjonować matka się zadłużyła i nie umiała długów spłacić. Dodajmy, że Szafirowa to ulica na Kokocińcu. Są tam bloki będące niegdyś jednymi z najpiękniejszych w Katowicach.

W tej sytuacji nie sposób nie myśleć o proteście rodziców niepełnosprawnych dorosłych dzieci, którzy przez wiele dni bez skutku protestowali w Sejmie, prosząc o to, co przyznano rodzinom mającym zdrowe dzieci – o dodatkowe 500 zł miesięcznie. Do tej tragedii doszło być może właśnie w tym czasie.

***
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. Facebookowiczów zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na fanpage i do utworzonej przez nas grupy – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.

Fot. Wikimedia.