Byle nie Sileza

16 marca 2018 0 przez administrator

Prezydentowi Katowic też nie podoba się obecna nazwa naszej metropolii. Zamiast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii proponuje, by zwała się ona po prostu… Katowice.

Początkowo nasza metropolia zwać miała się Metropolią Silesia. Wszyscy byli zgodni, że jest to nazwa i piękna, i zrozumiała w całym świecie, bo łacińska, i znacząca, gdyż nawiązuje do naszej wielowiekowej przynależności do Europy Zachodniej. Czy rzeczywiście wszyscy?

Nawet władzom Sosnowca odpowiadała ta nazwa. Dodajmy, że poprzednim. Obecny prezydent stolicy Zagłębia Dąbrowskiego stanął okoniem (a raczej może śledziem). Zapowiedział, że jeśli nazwa nie będzie oddawać elementu zagłębiowskiego, Sosnowiec nie przystąpi do metropolii. I tylko dla niego przyjęto straszliwą i bezsensowną nazwę, w dodatku nic nie znaczącą: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Bardziej do przyjęcia byłaby Górnośląsko-Dąbrowska Metropolia. Nazwa równie straszliwa, ale przynajmniej coś oznaczająca. Gdyż (jak już kiedyś wspominaliśmy) GZM oznaczać może np. Górnośląsko-Górnośląską Metropolię. W końcu obok Zagłębia Dąbrowskiego leży Górnośląskie Zagłębie Węglowe.

GZM łatwo napisać. Gorzej z wyjaśnieniem, co ten skrót ma oznaczać. Czy jest to skrócona nazwa jakiegoś zakładu przemysłowego, firmy, a może klubu sportowego? Pełną nazwę ciężko wymówić i napisać. Dlatego prezydenci miast tworzących metropolię zodni są, że trzeba ją zmienić. Ba, zgadza się z tą opinią sam twórca tego całego zamieszania. Prezydent Sosnowca proponuje, byśmy mieszkali, żyli i pracowali w Sileże. Nie wiem, jak wam, ale nam się nazwa Sileza kojarzy z zakładem przetwórstwa śledzi.

Dziś prezydent Marcin Krupa pblicznie ogłosił, za jaką nazwą opowiada się dla naszej metropolii:

„Chcę publicznie zadeklarować, że metropolia powinna nosić nazwę ?Katowice?. Wcześniejsza nazwa Silesia też jest dla mnie akceptowalna, ale wiele światowych i europejskich metropolii ma swoją nazwę od największego miasta. To powinno dać nam wszystkim do myślenia”.

Ciąg dalszy wypowiedzi prezydenta Katowic: „Nie boję się zarzutu, że mówię tak, ponieważ jestem prezydentem Katowic i mieszkańcem tego miasta. Ale gdybym mieszkał w Mysłowicach, Tychach czy Sosnowcu też nie miałbym nic przeciwko temu, żeby nasza metropolia nazywała się ?Katowice?. Jestem tego pewien”.

Całym sercem popieramy ten pomysł.

Ten ważny głos prezydenta opublikowała jedna z gazet. Na jej życzenie nie podajemy, o którą gazetę chodzi. Udzieliliśmy jej pomocy w przygotowaniu publikacji, po czym ukazał się tam artykuł z nagłówkiem: „Tylko u nas”. Kolegom z tej nie lubiącej darmowej promocji gazety chcemy zwrócić uwagę na błędy w wywiadzie z prezydentem. Np.: „To powinno dać nam wszystkich do myślenia”. 

***
Jeśli uznasz, że warto, daj lajka w zamian za tę publikację i udostępnij ją innym. Dziękujemy. Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz.