Żółty na czerwonym

18 lutego 2018 0 przez administrator

Nasza czytelniczka zszokowana patrzyła, jak przed maską jej samochodu przejeżdża autobus komunikacji miejskiej. Na czerwonym!

Było to wczoraj pomiędzy godz. 14.00 a 15.00. Pani Magda wybrała się na zakupy. Jechała od strony Ligoty ulicą Dziewięciu z Wujka. Zatrzymała się jako pierwsza na skrzyżowaniu, na którym zjeżdża się z Mikołowskiej w Brynowską. Na pasie obok niej stał inny samochód.

Zapaliło się światło zielone. Pani Magda wrzuciła jedynkę, żeby ruszyć i wtedy, tuż przed jej maską, przejechał żółty autobus komunikacji miejskiej. Był to autobus linii 9. Pani Magda nie zapamiętała jego marki, natomiast pamięta, że nie był przegubowy.

Trudno usprawiedliwiać takie postępowanie. Autobus z pasażerami wjeżdża na skrzyżowanie mimo absolutnego zakazu. Gdyby pani Magda mając zielone ruszyła i doszło do wypadku bądź kolizji, pewnie uznano by co najmniej, że przyczyniła się do tego wypadku.

Zapewne kierowca autobusu dojeżdżał do skrzyżowania zbyt szybko. Nie hamował, gdyż musiałby to uczynić gwałtownie. Taki manewr z kolei groziłby urazami pasażerów. Ale to, że staramy się zrozumieć dlaczego pojazd komunikacji miejskiej wjechał na skrzyżowanie na czerwonym, w żaden sposób tego nie oznacza, że usprawiedliwiamy ten postępek. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić. Tymczasem w Katowicach są one nagminne.

***
Wchodź bezpośrednio na
https://katowicedzis.pl/
Warto – znajdziesz więcej.