Sąd oddalił wniosek Jadwigi Baczyńskiej (kandydatki PiS do Sejmu) o tryb wyborczy, nakazanie nam przeprosin i dodatkowe ukaranie.

Sąd oddalił wniosek Jadwigi Baczyńskiej (kandydatki PiS do Sejmu) o tryb wyborczy, nakazanie nam przeprosin i dodatkowe ukaranie.

13 października 2023 Wyłączono przez administrator

To była najkrótsza sprawa sądowa w dziejach portalu Katowice Dziś. Sąd oddalił wniosek Jadwigi Baczyńskiej (kandydatki PiS do Sejmu) o tryb wyborczy, nakazanie nam przeprosin i dodatkowe ukaranie.

***

Dziś (piątek 13-go) otrzymaliśmy z Sądu Okręgowego w Sosnowcu wniosek Jadwigi Baczyńskiej o zbadanie w trybie wyborczym dwóch naszych publikacji:

I. „Chorował na meczu, na zakupach, koncercie czy urodzinach”.
II. „Śląska radna Jadwiga Baczyńska, kandydatka na posła Komitetu Prawo i Sprawiedliwość, zażądała usunięcia artykułu dotyczącego jej męża”.

2

Pokrótce. Jadwiga Baczyńska jest radną Sejmiku Śląskiego. Jest również kandydatką do Sejmu z listy PiS.

Ponieważ jej mąż miał problemy z ZUS-em, poprosiliśmy ją o stanowisko w tej sprawie. Opisaliśmy te problemy.

ZUS mianowicie zakwestionował L-4 męża Baczyńskiej. Zażądał zwrotu około 16 tys. zł wypłaconych tytułem L-4. Zdaniem ZUS, choć mąż pani radnej miał na zwolnieniu adnotację, że może chodzić, nie uprawniało go to do uczestnictwa w towarzyskich imprezach, do zakupów w galerii handlowej czy uczestniczenia w meczu.

3

Nie pisaliśmy czy decyzja ZUS była prawomocna, czy nie. Ani czy była słuszna, czy błędna. Po prostu opisaliśmy sam fakt.

Wcześniej prosiliśmy i radną – kandydatkę na posła, i jej męża, o rozmowę. Chcieliśmy, by przedstawili swoje spojrzenie na tę sprawę. Ale nie chcieli rozmawiać.

Zamiast rozmowy było straszenie sądem. Toteż opisaliśmy to w kolejnym artykule. Zawsze będziemy protestować przeciwko takiemu podejściu – polityk powinien odpowiadać na pytania dziennikarzy a nie walczyć z nimi w sądzie.

Jadwiga Baczyńska była konsekwentna. Nie odpowiadała na nasze SMS-y i nie odbierała telefonu, gdy dzwoniliśmy.

4

Zamiast tego skierowała do sądu żądanie ukarania redakcji Katowice Dziś: „Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym”.

Domagała się, by sąd:
1. Nakazał zniszczenie cytowanych wyżej artykułów.
2. Nakazał przeprosiny.
3. Nakazał zapłatę 50 tys. zł na cel społeczny.

5

To była najkrótsza sprawa w dziejach sporów sądowych portalu Katowice Dziś. Nie zdążyliśmy napisać ustosunkowania się do wniosku pani kandydatki, a sąd już jej wniosek oddalił.

Uzasadnienie tej decyzji sądu jest dosyć obszerne. Oto niektóre ustalenia sądu i wnioski.

Co do artykułu: „Chorował na meczu, na zakupach, koncercie czy urodzinach”. Baczyńska nie przedstawiła sądowi jego treści. Sąd nie mógł go więc przeczytać i się do niego odnieść.

Sąd przeczytał natomiast drugi artykuł: „Śląska radna Jadwiga Baczyńska, kandydatka na posła Komitetu Prawo i Sprawiedliwość, zażądała usunięcia artykułu dotyczącego jej męża”.

6

Na temat tego artykułu sąd stwierdził, że zawiera on „jedynie polemikę z twierdzeniami wnioskodawczyni z jej korespondencji z wydawcami, która to korespondencja także nie jest sądowi znana”.

W innym fragmencie uzasadnienia sąd pisze:

„Jedynym odniesieniem do treści kwestionowanego artykułu jest cytat zawarty w artykule „Śląska radna Jadwiga Baczyńska, kandydatka na posła Komitetu Prawo i Sprawiedliwość, zażądała usunięcia artykułu dotyczącego jej męża”, w którym autor przyznaje, że „Pisaliśmy w nim, że Michał Węcel, mąż Jadwigi Baczyńskiej, przedstawił w ZUS-ie L-4, które zostały zakwestionowane. Wartość tych zwolnień to ponad 16.000 zł”.
Prawdziwości tych faktów wnioskodawczyni nie kwestionuje, co wynika z treści uzasadnienia wniosku, w którym wnioskodawczyni przyznaje, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadził takie postępowanie, że wydał decyzję, że małżonek wnioskodawczyni – ubezpieczony – odwołał się od przedmiotowej decyzji ZUS.
Wobec tego, że poza zakresem znaczeniowym regulacji z cytowanego powyżej przepisu Kodeksu wyborczego pozostawać muszą wypowiedzi o charakterze ocennym, żądania wnioskodawczyni należało oddalić jako niepoparte wystarczającymi dowodami”.

7

Na tym nie koniec sprawy. Pismo Jadwigi Baczyńskiej do sądu zawiera takie sformułowania, które kierujemy do analizy prawnej.

Napisała bowiem, że artykule, którego nie pokazała sądowi, miały być kłamliwe treści i zacytowała te słowa. Tyle tylko, że w naszym artykule takich słów nie było.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – wpisz iboma.media

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Fot. UMWŚ