Filmy wykonane w Hurgadzie przez turystów są szokujące nie tylko ze względu na to, że pokazują mężczyznę zaatakowanego przez rekina.

Filmy wykonane w Hurgadzie przez turystów są szokujące nie tylko ze względu na to, że pokazują mężczyznę zaatakowanego przez rekina.

Pewno są tacy, którzy o tym strasznym zdarzeniu nie słyszeli. Dlatego pokrótce przypomnę.

Na oczach wielu ludzi 8 czerwca rekin pożarł mężczyznę, który kąpał się w wodzie. Było to w chyba najbardziej znanym egipskim kurorcie – Hurgadzie.

Do ataku doszło stosunkowo niedaleko od brzegu a w wodzie przebywali również inni ludzie.

Internet został wkrótce zalany filmami, które ludzie wykonywali swoimi telefonami komórkowymi. Na niektórych słychać, jak zaatakowany mężczyzna, zanim niknie pod wodą, krzyczy: „Papa, papa”.

Dziś już wiemy, że zaatakowanym przez rekina był 23-letni Rosjanin, który od niedawna przebywał w Egipcie, wraz z ojcem i swoją dziewczyną. Zginął na ich oczach.

Brytyjska gazeta „The Sun” wysunęła przypuszczenie, że Rosjanin wyjechał aż do Egiptu, aby uniknąć mobilizacji. Nie jest to wykluczone.

Na filmach widać coś, co może szokować ludzi nienawykłych do egipskich realiów. Rekin podpłynął w pobliże pomostu, na którym były leżaki. Zaś na końcu pomostu widać dwie zjeżdżalnie, z których się wpada do wody.

Rzec by można – prosto w paszczę rekina.

Tu warto się zastanowić, na ile bezpieczne są egipskie kurorty, położone nad Morzem Czerwonym. W zasadzie co roku słychać o tym, że rekiny atakują i ranią bądź zabijają turystów.

Że wymienię ubiegłoroczne ofiary tych groźnych drapieżców: czterdziestokilkuletnia Rumunka, której ciało odkryto kilka godzin po tym, jak 600 metrów dalej zginęła 68-letnia Austriaczka.

Oczywiście dla branży turystycznej każdy atak rekina to wielka katastrofa. Porównuje się je więc do wypadków drogowych mówiąc, że w ostatnich 30 latach w Egipcie zarejestrowano 23 ataki rekinów, z których większość miała miejsce na plażach Szarm el-Szejk i właśnie Hurgady. Podkreśla się też, że kąpieliska te najczęściej są chronione specjalnymi siatkami, by rekiny nie dostały się tam, gdzie w wodzie przebywają ludzie.

Nie wiem czy to prawdziwa statystyka. I nie wiem, czy kąpielisko, gdzie zginął młody Rosjanin, też było odgrodzone taką siatką od pełnego morza.

Wiem jednak, że na wakacjach zbyt często ogarnia nas beztroska, która może się skończyć tragicznie. I nie potrzeba do tego rekina, że przypomnę tragiczne wydarzenia z 22 sierpnia 2019 roku, gdy w okolicach Giewontu zginęły 4 osoby a 157 zostało rannych.

Część z nich została rażona piorunami. Część odniosła obrażenia na śliskich i mokrych skałach. Wszystko to byli turyści, którzy wybrali się na Giewont nie dbając o to, że nadciąga burza.

Mateusz Cieślak

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Fot. archiw. red.