Nie dwanaście potraw lecz zaledwie sześć, w dodatku prawie każda z nich ma swoją nazwę w śląskiej gwarze.

Śląska wigilia i związane z nią regionalne potrawy świąteczne znacząco różnią się od tych w innych częściach Polski.
Ciekawe czy je znacie? Ciekawe czy przyrządzacie?

***

Na tradycyjnym śląskim wigilijnym stole, zamiast barszczu i pierogów, bez których reszta Polski chyba nie wyobraża sobie wieczerzy, zwykło się podawać rosół rybny, zwany również siemieniotką oraz tzw. moczkę.

Regionalny rosół na wywarze z rybich głów, z dodatkiem ziaren konopi, ale też często kaszą jaglaną lub gryczaną, w niektórych śląskich domach coraz częściej zastępuje żur lub zupa grzybowa.

Moczka zaś to górnośląska świąteczna słodkość, przygotowywana na bazie namoczonego w kompocie, cytrynie bakaliach i czekoladzie piernika. Drugim lokalnym wigilijnym deserem są, tak bardzo ukochane przez wszystkich makówki, czyli podawana na różne sposoby masa makowo-bakaliowa, mieszana z chałką i polewana mlekiem.

Zanim na śląskim wigilijnym stole pojawią się dania główne: smażony na maśle karp z kapustą i grzybami oraz kapusta z grochem, apetyt biesiadników ma pobudzić przystawka o nazwie harynki.

Są to przyrządzane na wiele sposobów śledzie. Czy to w towarzystwie jabłek i cebulki. Czy też z musztardą, ziołami, suszonymi pomidorami bądź orzechami.

Okolice Cieszyna słyną natomiast z wigilijnych pierniczków, których ma być bardzo dużo a różnić się mają również pod względem smaku. W tym celu pomiędzy gospodyniami kultywuje się tradycję wymiany pomiędzy sobą ciasteczek. Tak aby na każdy stół wigilijny trafiło jak najwięcej smaków.

Pani Joanna: „Miło że wspomina się śląskie potrawy wigilijne, ale pisząc o nich należałoby się lepiej przygotować. Rosół rybny gotowany na głowach z karpia przyrządzało się w najbiedniejszych domach aby nic się nie zmarnowało. Zupa ta nie miała natomiast nic wspólnego z siemieniotką. Siemieniotka – zupa bardzo pracochłonna przygotowywana była z konopi które gotowało się na warzywnym wywarze. Póżniej się je wygniatało wydobywając wnętrze konopi i odrzucając łuski. Całość zagęszczało się kaszą jaglaną i dobrze doprawiało do smaku, a podawało się z ugotowaną oddzielnie na sypko kaszą gryczaną. Zupa była pyszna. To smak mojego dzieciństwa”.

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Poniżej ważny komunikat na temat: testy koronawirus, wymazy kowid, laboratoria covid.

Gromadzimy dziennikarski materiał na temat następujący: epidemia COVID-19. Inaczej mówiąc: pandemia koronawirusa. Prosimy o kontakt i o relacje a także wspomnienia związane z SARS-CoV-2. Interesuje nas kwarantanna, izolacja, stan epidemii zakazy, lockdown. Jednym słowem całość tematu pod hasłami: koronawirus w Polsce, antygenowy test covid, testy na covid czy test pcr, koronawirus szpitale. Albo też respirator covid.
Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Jeśli interesuje cię:
Ile trwa kwarantanna?
Jak długo trwa izolacja?
Co to jest koronawirus SARS?
Czy szczepionki na koronawirusa działają?
Ilu ludzi umarło na Covid w Polsce?
Czy jest lek na Covid?
Jak leczyć koronawirusa?
Gdzie zrobić test antygenowy?
Ile kosztuje test pcr?
Gdzie zrobić wymaz?
Czytaj nasze teksty.

***

Na zdjęciu: w składniki niektórych wigilijnych potraw można się było zaopatrzyć na bożonarodzeniowym jarmarku w Katowicach. W tym roku był niezrównany. Fot. Magda Bachir.