Jak to możliwe, że w przeciągu kilku miesięcy umarły trzy pracujące tam osoby?

Jak to możliwe, że w przeciągu kilku miesięcy umarły trzy pracujące tam osoby?

4 września 2021 Wyłączono przez administrator
To już kolejny tragiczny wypadek na tej samej budowie.
Co budzi szereg pytań.

***

Mężczyzna był obywatelem Ukrainy. Pracował na budowie wysokościowców Global Office Park w Katowicach.

Budynki powstają pomiędzy ulicami Mickiewicza, Dąbrówki i Zabrską. 3 września około godz. 10 doszło tam do kolejnej tragedii.

Jak potwierdziła katowicka policja, śmiertelną ofiarą wypadku jest 49-letni obywatel Ukrainy.

Mężczyzna miał spaść z drabiny – z wysokości 3 metrów. Jego obrażenia były tak poważne, że na miejsce zdecydowano się wezwać helikopter Lotniczego Pogotowia Ratowniczego.

Rannemu udzielano pomocy jeszcze przed przylotem śmigłowca. Jego życie najpierw ratowali świadkowie, następnie ratownicy karetki, która zjawiła się kilka minut po wezwaniu na miejsce wypadku, a po nich ratownicy z załogi śmigłowca. Niestety, mężczyzna zmarł.

To pierwsza wersja wydarzeń. Przedstawiciela Cavatina Holding stwierdził później, że najprawdopodobniej mężczyzna źle się poczuł. Miał zasłabnąć, kiedy przebywał na drabinie.

Następnie sprecyzowano, że nie spadł z drabiny, lecz zemdlał już po zejściu z niej. Najprawdopodobniej miał zawał.

Szczegóły zdarzenia tak czy inaczej muszą być bardzo dokładnie wyjaśnione. Nawet jeśli mężczyzna dostał zawału, to może oznaczać konieczność sprawdzenia, w jaki sposób dopuszczono go do ciężkiej pracy, wymagającej wysiłku fizycznego.

I tu koniecznie trzeba przypomnieć, że kilka miesięcy temu na tej samej budowie doszło do innej tragedii. Jej okoliczności były bardzo podobne do pierwszej wersji opisywanego wyżej zdarzenia.

1 lutego 2021 roku robotnik, pracujący na 12. kondygnacji budynku spadł na rusztowanie poniżej. Był to również obywatel Ukrainy, miał 55 lat.

Nieprzytomnego mężczyznę ściągnięto za pomocą dźwigu na ziemię. Wezwano pogotowie.

Karetka przewiozła rannego do szpitala w Sosnowcu. Tam mężczyzna zmarł.

Z kolei 12 marca z 9 piętra budowanego wieżowca spadł element konstrukcji, który zabił innego robotnika.

Po tym, jak fragment konstrukcji spadł na ziemię, odbił się on od niej i uderzył w klatkę piersiową 32-letniego obywatela Mołdawii. Ten również został tak ciężko ranny, że zmarł w karetce, wiozącej go do szpitala.

Po pierwszej z tych tragedii Cavatina Holding wydała oświadczenie (odbiegające nieco od oficjalnych komunikatów dotyczących wypadku):

„Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że na budowie naszej inwestycji w Katowicach, doszło 1 lutego do nieszczęśliwego zdarzenia, w wyniku którego obrażeń doznał jeden z pracowników naszego podwykonawcy. Niestety, pomimo podjętych natychmiast działań ratunkowych przez odpowiednie służby, poszkodowany zmarł w szpitalu. To dla nas niezwykle smutne zdarzenie i składamy wyrazy głębokiego współczucia bliskim zmarłego. Jednocześnie dokładamy wszelkich starań, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego wypadku. Zapewnienie bezpieczeństwa każdemu z pracowników pracujących na naszych budowach jest naszym najwyższym priorytetem. Działamy zgodnie z procedurami i współpracujemy z policją w celu ustalenia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.

Do zdarzenia doszło na 12 piętrze budynku, w czasie wykonywania prac, natomiast nie miało ono związku z upadkiem z wysokości. Wg naszych informacji poszkodowany, który był pracownikiem naszego podwykonawcy robót żelbetowych, miał w chwili zdarzenia na głowie kask, ale nie możemy udzielać więcej szczegółów przed ustaleniem wszystkich okoliczności przez odpowiednie organy”.

Być może teraz oficjalne stanowisko powinien zająć nie tylko inwestor, lecz również organy nadzoru budowlanego.

***

Poniżej ważny komunikat.

Gromadzimy dziennikarski materiał dokumentujący okres stanu epidemii. Zbieramy ważne informacje a także doświadczenia osób, które zetknęły się z różnymi sytuacjami, w tymi takimi o charakterze patologicznym. Liczymy na kontakt osób, które np. straciły bliskich poprzez niewłaściwe podejście, zaniechanie, zwłokę czy nieprawidłowo przeprowadzone testy. Bardzo zależy nam na kontakcie ze strony diagnostów i innych osób zatrudnionych w laboratoriach COVID-19, ratowników medycznych, personelu szpitali. Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś: Mateusz Cieślak.

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***