Popisy pijanych kierowców.

Popisy pijanych kierowców.

20 sierpnia 2021 Wyłączono przez administrator

Szofer ciężarówki był tak pijany, że miał problemy z wysławianiem się.
Zaś dama, która siedziała za kierownicą auta osobowego, nie tylko miała kłopot z zaparkowaniem samochodu pod restauracją, ale nawet nie potrafiła wyplątać się z pasa bezpieczeństwa.

***

„Piłeś? Nie jedź”. Oboje o tej maksymie zapomnieli, tworząc ogromne zagrożenie dla siebie i innych.

Wyczyny kobiety zauważył funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Był już po służbie i akurat znajdował się na parkingu przed jedną z restauracji w Dąbrowie Górniczej, gdy zajechała tam 38-letnia dąbrowianka.

Na pierwszy rzut oka widać było, że coś z nią jest nie tak. Jej sposób jazdy – delikatnie mówiąc – pozostawiał wiele do życzenia.

Pani ta miała też ogromne problemy z zaparkowaniem samochodu. Następnie nie potrafiła uporać się z zapiętym pasem bezpieczeństwa.

Policjant podszedł do niej. Następnie uniemożliwił jej odjazd.

Przypuszczając, że kobieta jest pijana, zawiadomił dyżurnego dąbrowskiej komendy policji. Ten wysłał na miejsce patrol drogówki.

Okazało się, że 38-latka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej nie posiadała prawa jazdy.

Z kolei na teren jednej z firm w Świętochłowicach wjechała ciężarówka. Mężczyzna siedzący za jej kierownicą nie radził sobie z manewrowaniem tym wielkim i ciężkim pojazdem.

Pracownik ochrony, przerażony tym, co widzi, wezwał policję. Okazało się, że kierowcą jest 34-letni mieszkaniec Wielkopolski, tak pijany, że nie tylko ma kłopoty z prowadzeniem auta, lecz również z wysławianiem się.

Gdy udało się zrozumieć, co bełkotliwie wyjaśnia, wyszło na jaw, że wjechał na teren firmy, by tam zawrócić i ruszyć w dalszą drogę.

Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mężczyzna był tak pijany, że trafił do izby wytrzeźwień w Chorzowie.

Obie te nieodpowiedzialne osoby odpowiedzą przed sądem za przestępstwo. Grozi im do 2 lat więzienia.

***

Poniżej ważny komunikat.

Gromadzimy dziennikarski materiał dokumentujący okres stanu epidemii. Zbieramy ważne informacje a także doświadczenia osób, które zetknęły się z różnymi sytuacjami, w tymi takimi o charakterze patologicznym. Liczymy na kontakt osób, które np. straciły bliskich poprzez niewłaściwe podejście, zaniechanie, zwłokę czy nieprawidłowo przeprowadzone testy. Bardzo zależy nam na kontakcie ze strony diagnostów i innych osób zatrudnionych w laboratoriach COVID-19, ratowników medycznych, personelu szpitali. Anonimowość gwarantowana. Piszcie na [email protected]

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś: Mateusz Cieślak.

Jeśli zauważyliście coś ważnego lub spotkaliście się z problemem, który należy nagłośnić, kontaktujcie się: [email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Fot. Policja Śląska.