Po co cały ten show? Po co te zapory?

Nie umilkły echa dużej konferencji prasowej zorganizowanej przez prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza. Dotyczyła ona m.in. zablokowania tylnej bramy wjazdowej na teren dawnych zakładów Jopek.

W ten sposób prezydent Bytomia chciał zapobiec procederowi składowania nielegalnych odpadów. Ogłosił sukces.

O sprawie pisaliśmy. Tekst przypominamy na końcu. Pokazujemy w nim bardzo dziwne, niepokojące wręcz fakty.

W dniu wczorajszym stało się coś dziwnego. Jak informują nas okoliczni mieszkańcy, odsunięte zostały betonowe zapory, uniemożliwiające przejazd przez wspomnianą bramę.

Abstrahujemy od tego, że jak mówią mieszkańcy: samo zablokowanie tej bramy było bezcelowe, gdyż od dłuższego czasu nie zauważyli żadnych pojazdów, wjeżdżających tamtędy. Wjeżdżano i wjeżdża się do dziś głównym wjazdem od strony ul. Łokietka.

Po co więc było blokować wspomnianą bramę na kilka dni? Czy chodziło tylko o medialny show? Co to ma wspólnego z racjonalnym działaniem?

Możliwe, że były też inne powody. Tych jednak nie znamy, gdyż nie podano ich do publicznej wiadomości.

Będziemy pytać o to bytomski urząd miejski. Licząc na szybką odpowiedź.

Niestety – wspomniany fakt wskazuje na to, że problem ze zwożeniem odpadów do Bytomia nie zniknął. Szerzej będziemy o tym pisać już niebawem.

Pisaliśmy: Prezydent Bytomia chyba się zagalopował. Prawda to czy fałsz, co powiedział?

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***