
Droga do domu na skróty najeżona przeciwnościami losu. Człowiek, nie dość, że się zgubił, to omal nie utonął w bagnie.
23 września 2020Przy tej okazji przypominamy innym zwolennikom chodzenia na skróty, że przez takie wygodnictwo można stracić życie. Niestety co pewien czas piszemy o osobach, które zginęły dlatego, że przechodziły przez tory w niedozwolonym miejscu.
Tym razem – co nietypowe – człowiek omal nie stracił życia idąc na skróty przez las.
Mężczyzna wszedł do lasu w Bytomiu. Następnie stracił orientację.
Idąc na wyczucie znalazł się na grząskim terenie. W pewnym momencie bagno zaczęło go wciągać.
Wtedy mężczyzna zdecydował się na wezwanie pomocy. Dodzwonił się do policjantów ze Świętochłowic.
Mówił, że jest mieszkańcem Rudy Śląskiej. Chciał wrócić na skróty z Bytomia.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego człowieka. Cały czas utrzymywali z nim kontakt telefoniczny.
Ten zdołał wydostać się z bagna o własnych siłach. Wówczas policjanci ustawili radiowozy na skraju lasu, którego część znajduje się w Bytomiu, a część w Świętochłowicach.
Włączyli sygnały dźwiękowe. Dzięki nim rudzianin wydostał się lasu.
Wyszedł z niego na terenie Doliny Lipinki. Tym razem jego przygoda zakończyła się szczęśliwie.
***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW
***
Na zdjęciu: teren bagienny charakteryzuje się tym, że początkowo człowiek czuje tylko, że ziemia jest miękka i mokra. A po chwili nie wie już, w którą stronę się zwrócić, by nie utonąć. Fot. Wikimedia.