Czy zdaniem posłanki Ziemi Śląskiej epidemia może na życzenie partii „zasnąć” na kilka dni? To się w głowie nie mieści.

Czy zdaniem posłanki Ziemi Śląskiej epidemia może na życzenie partii „zasnąć” na kilka dni? To się w głowie nie mieści.

9 kwietnia 2020 Wyłączono przez administrator

Więcej – czytaj poniżej.
***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***
Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.
***

Posłanka Ziemi Śląskiej Barbara Dziuk należy do Prawa i Sprawiedliwości. Popiera pomysł głosowania korespondencyjnego.

Jak wiecie, lub jeszcze nie, rząd i PiS wymyśliły, że pakiety wyborcze będą roznosić listonosze. Mają oni dostarczyć je kilkunastu milionom ludzi uprawnionych do głosowania, a następnie odebrać.

Barbara Dziuk to posłanka aktywna. Jej okręgiem wyborczym jest powiat tarnogórski. Bywa na przeróżnych imprezach, a w okresie przedświątecznym zdarzało jej się nawet kierować życzenia do wyborców.

Tym razem też tak się stało. Posłanka Dziuk poinformowała (print screeny przesłane przez czytelnika poniżej):

„W okresie epidemii koronawirusa życzenia świąteczne wysyłam online, ponieważ chronię pracowników Poczty Polskiej”.

Wpis ten opatrzyła hasztagami: koronawirus, epidemia, chroń pracowników, Poczta Polska, życie najcenniejszym darem, kartki online, bezpieczeństwo zdrowotne, ograniczać, eliminować, problemy, wzajemne zrozumienie.

Ponieważ posłanka to zamieściła m.in. na Facebooku, pani Anna T. zapytała:

„A jak to się ma do głosowania korespondencyjnego?”

Pani posłanka Dziuk odparła: „To są dwie różne sprawy”.

Należy zgodzić się z posłanką. Czym innym jest bowiem rozniesienie kartek z życzeniami w dobie, gdy większość osób od dawna wysyła je drogą elektroniczną lub widokówki zamieniło na SMS-y.

Czym innym zaś polecenie rozniesienia pakietów wyborczych do wszystkich dorosłych i uprawnionych do głosowania w rejonie pocztowym. Bieganie z nimi od rana do wieczora przez kilka dni. A następnie ich odbiór.

Mamy propozycję. Skoro pani posłanka uważa, że pocztowcy są narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia dostarczając zwykłą pocztę, a nie będą roznosząc pakiety wyborcze – niech może ich zastąpi.

Jest jeszcze lepsza propozycja. W sąsiadującym z powiatem tarnogórskim powiecie lublinieckim jest Dom Pomocy Społecznej w Koszęcinie. Jeden z kilku, które obecnie są odcięte od świata i apelują o pomoc. O pomoc w opiece nad starszymi, często zniedołężniałymi osobami, które teraz walczą o życie.

Niech pani wyręczy tych wszystkich listonoszy, którzy mają zakażonym pensjonariuszom DPS w Koszęcinie, w Psarach czy Bytomiu, dostarczyć pakiety wyborcze. Życzymy powodzenia.

Dziś (tuż po północy) Barbara Dziuk na swoim facebookowym profilu zamieściła hasztag: zostań w domu. Godzinę wcześniej uczyniła to samo, dodając link do strony Ministerstwa Zdrowia: „Każdy z nas może zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Bądź odpowiedzialny”.

Na czym polega odpowiedzialność Barbary Dziuk? Czy na tym, że zagłosowała za majowymi wyborami korespondencyjnymi? Tak bowiem uczyniła.

Na zdjęciu u góry: roznoszenie korespondencji i roznoszenie korespondencji to w dobie koronawirusa „różne sprawy”. I nie sposób się z tym twierdzeniem nie zgodzić, biorąc pod uwagę częstotliwość ryzyka. Poniżej wspomniane print screeny.

[rl_gallery id=”16526″]