Kłęby dymu widoczne są z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Zagrożenie jest potworne, gdyż opary są silnie toksyczne.

Kłęby dymu widoczne są z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Zagrożenie jest potworne, gdyż opary są silnie toksyczne.

15 sierpnia 2019 Wyłączono przez administrator

***
Wszystkie nasze informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.
***

Nasza nowa usługa. Ogłoszenia. Całkowicie bezpłatne – dla każdego.

***

Podczas gdy Katowice przygotowane są już do defilady, a w Częstochowie świętują tłumy pielgrzymów z całego świata, Myszków, znajdujący się w połowie drogi pomiędzy obydwoma miastami, spowity jest kłębami czarnego dymu, widocznego nawet z odległości 20 km.

Od wczesnych godzin porannych trwa tu dramatyczna walka z ogniem, który opanował Zakład Przerobu Odpadów Przemysłowych, znajdujący się przy ul. Pułaskiego.

Na miejscu pracuje 30 zastępów straży pożarnej z całego województwa. Akcją dowodzi Śląski Komendant Wojewódzki PSP nadbrygadier Jacek Kleszczewski.

Ogromny pożar doszczętnie strawił już budynek hali, w której przetwarzane były odpady. Budynek w wyniku zniszczeń wywołanych przez pożar runął. Strażakom udało się uratować dwa budynki biurowe i zaparkowaną ciężarówkę.

Zakład, w którym doszło do pożaru, zajmuje się odzyskiem i recyklingiem odpadów przemysłowych i poużytkowych. Jest tam m.in. linia do pełnego recyklingu zużytych filtrów olejowych, paliwowych i powietrznych.

Przedsiębiorstwo może też wytwarzać paliwa alternatywne z opadów. Osiem lat temu paliła się sortownia śmieci, należąca do tych samych właścicieli.