
Powrót legendy. Od jutra kultowy napój na katowickim Rynku.
4 lipca 2019***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.
***
„Dla ochłody szklanka wody. Z sokiem lub bez”.
Na katowickim Rynku od jutra wszyscy będziemy mogli popróbować katowickiej kranówki – prosto z saturatora. Tak jak w czasach generała – wojewody Jerzego Ziętka.
Jorg również pijał wodę z saturatora. Widok pana lub pani z kultowym urządzeniem w latach 70-tych ubiegłego wieku był codziennością na Fali, w Wesołym Miasteczku, czy w Dolinie Trzech Stawów.
Saturator na katowickim Rynku to kontynuacja kampanii społecznej „Kranówka katowicka – szluknij sie z kokotka”, zainaugurowanej w tym roku przez Urząd Miasta w Katowicach i Katowickie Wodociągi.
– Mamy w Katowicach dobrej jakości wodę w sieci, dlatego nie widzę powodu, żeby z tego nie korzystać. Nie tylko oszczędzamy pieniądze, ograniczamy produkcję śmieci ale też ułatwiamy sobie życie. Żeby napić się wody wystarczy odkręcić ?kokotek” i już. Staramy się do tego różnymi sposobami przekonać mieszkańców – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Saturator podłączony do sieci wodociągowej, w każdy piątek i sobotę wakacji, w godz. od 13.00 do 19.00, będzie stał na katowickim Rynku. Znajdziemy go w okolicy fontanny tzw. „Sztucznej Rawy” (czyli w nieco innym miejscu niż to widoczne na zdjęciu).
Zawsze, gdy pogoda na to pozwoli, napijemy się z niego czystej wody sodowej, a na życzenie wody z sokiem. Dokładnie tak jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Za saturatorem stanie Adam Grabowski, który kolekcjonuje i naprawia stare urządzenia do produkcji wody sodowej. Jest w posiadaniu 5 z 6 produkowanych w Katowickich Zakładach Przemysłu Metalowego „DOMGOS” modeli saturatorów wózkowych i 2 z 2 modeli saturatorów bufetowych.