Pacjent przyszedł do szpitala szukając pomocy lekarskiej. Niczego tam nie ukradł, nie zdemolował, nikogo też nie obraził, znieważył czy pobił. A mimo to ściga go teraz policja, upublicznia jego wizerunek i chce postawić mu zarzut popełnienia przestępstwa.

Napad na katowickiego radnego. Apelujemy do wszystkich świadków tego bandyckiego czynu. Nie pozwólmy, by sprawcy pozostali bezkarni.

Przyczyna ścigania? Bardzo dziwna. Pacjent pokazał nie swoją kartę NFZ.

Być może wielu z nas nie wie, że to jest uznawane za przestępstwo. Tymczasem policja uznała, że okazując nie swoją kartę ubezpieczenia zdrowotnego pacjent usiłował dokonać oszustwa. Oszustwa na szkodę NFZ.

Człowiek ścigany jest już od kilku miesięcy. 29 stycznia zjawił się na izbie przyjęć szpitala w Świętochłowicach. Prosił o pomoc medyczną.

Napad na katowickiego radnego. Apelujemy do wszystkich świadków tego bandyckiego czynu. Nie pozwólmy, by sprawcy pozostali bezkarni.

Nie wiadomo czy ją uzyskał. O tym policja nie informuje. Natomiast jest on obecnie poszukiwany tylko dlatego, że w rejestracji okazał nie swoją elektroniczną kartę ubezpieczenia zdrowotnego NFZ (dawniej Śląskiej Kasy Chorych).

Sprawę potraktowano jak normalne przestępstwo kryminalne. Nie dość, że zabezpieczono monitoring wideo szpitala z widocznym na nim pacjentem szukającym pomocy, to w dodatku upubliczniono ten materiał tak samo, jak upublicznia się wizerunki nagranych kieszonkowców i sklepowych złodziei.

Napad na katowickiego radnego. Apelujemy do wszystkich świadków tego bandyckiego czynu. Nie pozwólmy, by sprawcy pozostali bezkarni.

Wizerunek mężczyzny – zdjęcia oraz nagranie wideo – umieszczone zostały na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach. Z komunikatu policji:

„Prowadzone jest postępowanie w sprawie usiłowania oszustwa na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia. Mężczyzna widoczny na zdjęciu oraz na nagraniu z monitoringu usiłował posłużyć się kartą magnetyczną NFZ należącą do innej osoby, dążąc tym samym do wyłudzenia świadczenia medycznego”.

Napad na katowickiego radnego. Apelujemy do wszystkich świadków tego bandyckiego czynu. Nie pozwólmy, by sprawcy pozostali bezkarni.

Śledztwo prowadzi Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach. Ponieważ opisany czyn potraktowano jako próbę oszustwa, mężczyźnie grozi nawet więzienie.

Gdyby się nad tym głębiej zastanowić, ma to swoją logikę. Przyszedł Arek, a na karcie był Marek (lub coś w tym stylu). Życie jest najeżone pułapkami.

Napad na katowickiego radnego. Apelujemy do wszystkich świadków tego bandyckiego czynu. Nie pozwólmy, by sprawcy pozostali bezkarni.

***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.