
Protest i blokowanie drogi nie pomogły. Seniorka zginęła w pobliżu przejścia dla pieszych w Będzinie.
8 czerwca 2019O wypadku jako pierwsza informowała „Gazeta Wyborcza”. Doszło do niego dzisiaj na al. Kołłątaja, niedaleko skrzyżowania z ul. Teatralną.
Kobieta w wieku 83 lat przechodziła na drugą stronę tej szerokiej ulicy. Nie po samych pasach, lecz w ich bezpośrednim pobliżu.
Na pieszą najechał samochód osobowy, kierowany przez 25-letniego mężczyznę. Obrażenia starszej pani okazały się śmiertelne.
Do tej tragedii doszło rok po proteście zorganizowanym przez mieszkających w pobliżu al. Kołłątaja ludzi, którzy w ten sposób manifestowali niezgodę na niebezpieczne zachowania kierowców.
14 maja 2018 r. duża grupa pieszych wyszła na ulicę i ją zablokowała. Protest odbywał się w miejscu, gdzie 26 kwietnia ub. r. samochód przejechał 10-letniego Pawełka. Chłopczyk zmarł w szpitalu.
Jak donosił wówczas „Dziennik Zachodni” wielu kierowców trąbiło na pieszych, a niektórzy „gazowali” symulując, jakoby zamierzali najechać na blokujących drogę.
Ludzie domagali się poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy, gdzie nie tylko kierowcy jadą znacznie szybciej niż zezwalają tam znaki, lecz często nie ustępują pierwszeństwa nawet tym pieszym, którzy już weszli na pasy.
Dramat sprzed roku wstrząsnął nie tylko Zagłębiem, nie tylko Śląskiem. Donoszono o nim również w innych częściach naszego kraju.
Mimo to protestujący nie spotkali się ze zrozumieniem. Oto jedna z reakcji na ich krzyk rozpaczy (pisownia oryginalna):
„Co wy macie w głowach?! Zablokowaliście główną ulicę miasta w kierunku Dąbrowy, poopóźnialiście autobusy po 40 minut, sznur aut stał w ZBĘDNYM korku od Stadionu… Zadowoleni jesteście z siebie?!?!
W imię czego to miało być? Bo dziecko miało wypadek śmiertelny na pasach? Życie mu to wróci? Przez Was setki, a może tysiące ludzi spóźniło się do pracy czy innych miejsc, bo Wam się zachciało wyjść na ulicę!!!
Oby kiedyś Wam się przytrafiła bezsensowna manifestacja w drodze do pracy i obyście gnili 40 minut w korku!!! Najlepiej w upale bez klimatyzacji w pojeździe… Sam jestem ojcem i jakoś nie uważam, że Wasze działania miały sens…
Takich wypadków jest mnóstwo, a Wy zrobiliście z tego cyrk! Trzeba było iść na grób zamiast blokować ulicę!” Koniec cytatu.
Tamten protest nic nie dał poza wprowadzeniem ograniczenia prędkości do 50 km/h, którego mało kto przestrzega. Czy ta śmierć coś zmieni?
Fot. Uczestniczka protestu sprzed roku.
***
Niektóre wcześniejsze publikacje – niżej (dot. tel.).
Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty.