Śmiertelne żniwo grypy w Katowicach i okolicy. Ofiar przybywa.

Z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach otrzymaliśmy najświeższe informacje. Są przerażające.

W tym sezonie grypa zabiła już 15 osób w naszym regionie. Przypadki śmiertelne odnotowano w następujących miastach: Katowicach, Tychach, Rudzie Śląskiej, Bytomiu, Dąbrowie Górniczej, Gliwicach, Bielsku-Białej, Raciborzu, Częstochowie, Lublińcu.

Co niepokojące, aż 8 osób zmarło w ciągu ostatnich 2,5 tygodni. Pomiędzy 1 a 7 lutego na grypę zachorowało prawie 29 tys. osób w naszym województwie. Aż 151 hospitalizowano.

Niemal co piąty to dziecko, które nie ukończyło jeszcze 5 lat. Połowa zmarłych to ludzie powyżej 65 roku życia.

Jeśli chodzi o liczbę chorych to tak źle nie było od 2010 r. Największe ogniska choroby (w kolejności): Gliwice, Chorzów, Wodzisław Śląski, Ruda Śląska, Częstochowa.

Dane dotyczą obszarów działania poszczególnych powiatowych stacji sanepidu. Przypomnijmy, że śmierć następuje najczęściej w wyniku powikłań, choć nie zawsze. Odnotowano również śmiertelne przypadki tzw. świńskiej grypy (wirus AH1N1).

***

Fot. Wikimedia.