Śmierć przyszła po zmroku

Wieczorna tragedia. Resuscytację prowadziła najpierw rodzina, następnie strażacy i ratownicy medyczni.

Wczoraj późnym wieczorem czad zabił jedną osobę w Katowicach. Ofiarą jest 59-letnia kobieta.

Do tragedii doszło przy ul. Odrowążów. Gdy służby ratownicze przybyły na miejsce, rodzina usiłowała ratować nieprzytomną kobietę. Znajdujący się tam mężczyzna również wykazywał objawy zatrucia tlenkiem węgla.

Mimo prowadzonej – również przy zastosowaniu specjalistycznej aparatury – resuscytacji, kobiety nie udało się uratować. 

Prawdopodobnie do tragedii doprowadził gazowy podgrzewacz wody, tzw. junkers. Śmierć przyszła znienacka i po cichu. Nie bez przyczyny czad zwany jest cichym zabójcą. 

***

Inne informacje i artykuły: https://katowicedzis.pl/

Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis 

Jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty. 

Jeśli uznasz, że warto, udostępnij tę publikację innym. Dziękujemy

Na zdjęciu: Akcja związana z zadymieniem mieszkania przy ul. Chrobrego. Fot. OSP Dąbrówka Mała.