Czy gdzieś jest drożej?
24 września 2018Nasz czytelnik zapłacił 60 zł za cztery godziny parkowania. Wychodzi 15 zł za godzinę.
Ze względów zawodowych od czasu do czasu nasz czytelnik jeździ samochodem do Pyrzowic i parkuje na lotnisku. Tak samo, jak wiele innych osób, latających samolotami, odwożących krewnych bądź znajomych, lub też oczekujących na lądowanie samolotu z bliskimi.
Nie zawsze samoloty lądują o wyznaczonej godzinie. Transport lotniczy ma to do siebie, że zdarzają się tzw. poślizgi. Samoloty startują, a następnie lądują z kilkudziesięciominutowym lub kilkugodzinnym opóźnieniem. Tak bywa.
Nasz czytelnik nigdy dotąd nie płacił za postój samochodu na parkingu Katowice Airport więcej niż 30 zł. Co i tak jest niemało jak za za miejsce postojowe dla samochodu osobowego – czyli niewielki kawałek asfaltu. Jakież było jego zdziwienie, gdy ostatnio skasowano od niego 60 zł. Tyle kazano mu zapłacić za cztery godziny parkowania.
„Cena jest dla mnie naprawdę kosmiczna” – stwierdza. Jak sprawdził, skasowano go według stawek wprowadzonych w lipcu. „Znajdujemy miejsca, gdzie jest drożej” – apeluje do innych czytelników.
Ale droższego parkingu w naszym regionie chyba nie ma.
***
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. Facebookowiczów zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na fanpage i do utworzonej przez nas grupy https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty. Jeśli uznasz, że warto, udostępnij tę publikację innym. Dziękujemy.
Na zdjęciu: parking Katowice Airport. Zdjęcie wykonane przez czytelnika.