Dzieci ruszyły na ratunek

24 czerwca 2018 0 przez administrator

Dziesięciolatek przejeżdżający przez ruchliwą ulicę miał poważny wypadek. Zdarzenie widzieli dwunastoletni uczniowie grający na szkolnym boisku. To co zrobili, budzi głęboki podziw.

Dzieci rozgrywające mecz na boisku Szkoły Podstawowej nr 9 w Katowicach zauważyły, że chłopiec przejeżdżający na rowerze przez ul. Panewnicką przewrócił się na jezdnię i nie potrafi wstać. Młodzi ludzie natychmiast ruszyli mu na ratunek.

Dzieci podzieliły się na dwie grupy. Jedna drupa udzielała pomocy rannemu i zabezpieczałą miejsce wypadku, by nie doszło do większego nieszczęścia. Druga szukała kogoś dorosłego. Okazało się, że chłopiec, który przewrócił się na ulicę, ma dziesięć lat i chodzi do innej szkoły.

Wśród udzielających pomocy byli m.in. Wiktor oraz Hania. Wiktor zauważył, że dziesięciolatek nie umie ruszać ręką. Wziął jego rower i przestawił na chodnik. Następnie zauważył, że tamten chłopiec ma złamanie kości przedramienia z przemieszczeniem.

Hania z kolei przyjechała do szkoły na rowerze, zaś do roweru była przytroczona sakwa z dętką, kluczami oraz pompką. Za pomocą pompki dzieci usztywniły złamaną rękę. Z bluzy zrobiły prowizoryczny temblak.

W czasie, gdy dwunastolatkowie udzielali pomocy dziesięciolatkowi na miejscu zjawiła się matka chłopca oraz ratownicy medyczni. Dziecko trafiło do szpitala.

Jako pierwsza sprawę tę nagłośniła TVP Katowice. W komentarzu reporter mówi: „Mają dopiero po 12 lat, a już mogą być wzorem dla wielu dorosłych”. Pełna zgoda.

***
Wchodź bezpośrednio na naszą www. Niczego nie przeoczysz. Facebookowiczów zapraszamy do wchodzenia bezpośrednio na fanpage i do utworzonej przez nas grupy – jej członkom wyświetlają się wszystkie nasze facebookowe posty. Jeśli uznasz, że warto, daj lajka w zamian za tę publikację i udostępnij ją innym. Dziękujemy.

Fot. Wikimedia.