Wszczęte zostało śledztwo

8 marca 2018 0 przez administrator

Tajemnicza śmierć piętnastoletniego chłopaka w Katowicach.

Do tragedii doszło wczoraj po południu w Szopienicach. Grupa nastolatków miała chodzić po dachach garaży w okolicach ul. Kantorówny. Gdy zeskakiwali w dół, jeden z nich miał stracić przytomność. Koledzy zadzwonili na numer alarmowy.

Gdy na miejscu zjawili się ratownicy medyczni i policjanci, koledzy chłopca usiłowali go cucić. Bezskutecznie. Nie powiodła się również reanimacja, prowadzona przez pogotowie. Chłopak zmarł.

Prokurator wszczął śledztwo, by dokładnie zbadać, co zaszło wczorajszego popołudnia. Ciało chłopca zostanie dokładnie przebadane, aby ustalić przyczynę jego śmierci.

Chłopiec miał na imię Grzegorz. Skontaktowała się z nami mama jednego z jego kolegów. Według niej Grzegorz był bardzo dobrym chłopcem. Stracił ojca, który w młodym wieku zmarł na zawał. Wychowywała go mama.

Zdaniem naszej czytelniczki był to nieszczęśliwy wypadek. Co więcej, musiało do tego kiedyś dojść. Po dachach wspomnianych garaży biega wiele dzieci z okolicy. Dotąd nikt na to nie reagował.

Nie osądzajmy tych dzieci – apeluje nasza czytelniczka. Teraz musimy się modlić za niego, a to jest przestroga dla innych – stwierdza. – Wielokrotnie zgłaszano, że dzieci biegają po dachach garaży. Zgłaszano i do administracji i na policję. Może teraz ktoś tym problemem się zajmie.

Fot. Pogotowie ratunkowe, WL.