Dlaczego nie chciałeś już żyć?
16 stycznia 2018Siedemnastoletni chłopak zginął 200 metrów od dworca kolejowego. Dlaczego rzucił się na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg?
Oficjalny komunikat brzmi sucho. Jest wyprany z emocji. Jakby nie chodziło o śmierć człowieka:
„15.01.2018 r. godz. 12:30. Mikołów, ul. Towarowa. Pociąg osobowy Kolei Śląskich relacji Racibórz – Katowice przy wyjeździe ze stacji kolejowej potrącił mężczyznę ze skutkiem śmiertelnym. Z uwagi na to, że pociąg nie wyjechał jeszcze na tor poza stacją, nie było utrudnień w ruchu pociągów. O godz. 15:40 zakończono czynności w miejscu zdarzenia”.
Wszystko wskazuje na to, że nie doszło do nieszczęśliwego wypadku. To mogło być samobójstwo. Z relacji maszynisty wynika, że siedemnastolatek biegł w stronę pojazdu i wreszcie rzucił się na tory. Pociąg po nim przejechał.
Jak zawsze w takich przypadkach, pozostaje pytanie, dlaczego?