Nie wszystko zniszczone

I być może coś jeszcze da się uratować. Wojewódzki konserwator zabytków zajrzy do Parku Śląskiego.

Oby nie za późno. Przypomnijmy, że w Katowicach bezpowrotnie zniszczono korty tenisowe, na których m.in. trenowała Jadzia Jędrzejowska, największa polska tenisistka, finalistka Wimbledonu w grze pojedynczej z 1937 roku, finalistka mistrzostw USA w grze pojedynczej z 1937 roku, finalistka mistrzostw Francji w grze pojedynczej z 1939 roku, zwyciężczyni mistrzostw Francji w grze podwójnej z 1939 roku, wielokrotna mistrzyni Polski.

Jadzia zmarła w 1980 r. w Katowicach, lecz korty istniały do niedawna. Znajdowały się pomiędzy stadionem AWF, a wieżowcem, w którym mieszczą się siedziby kilku prokuratur. Kilka lat temu zostały zburzone na oczach prokuratorów. Na ich miejscu miał powstać parking, a na miejscu stadionu, kolejny kompleks biurowo-handlowy. Korty zniszczono, stadion udało się uratować.

Wtedy służby konserwatorskie zawiodły. Jak dotąd zawodzą również w przypadku Parku Śląskiego. Jedna po drugiej niszczeją i rozpadają się unikalne parkowe rzeźby. Niektóre są kradzione, inne dewastują wandale, inne po prostu zostały zaniedbane. Dopiero teraz – na wniosek społeczników z grupy Ratujmy Park Śląski – Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął decyzję, że dokona wizytacji w Parku i zapozna się z sytuacją. Lepiej późno niż wcale. Może coś jeszcze uda się uratować. Wizytacja odbędzie się 12 grudnia.

Fot. Ratujmy Park Śląski.