Krzysztof Szyga, kandydat na prezydenta Siemianowic Śl., o obecnym tego miasta włodarzu.

27 lutego 2024 Wyłączono przez administrator

Czy Rafał Piech naprawdę chce być prezydentem Siemianowic Śląskich? Krzysztof Szyga, kandydat na prezydenta tego miasta, o obecnym jego włodarzu.

***

W rozmowie z Krzysztofem Szygą przypomnieliśmy historię składowiska odpadów Landeco, którego nie ma właśnie dzięki zaangażowaniu tego siemianowickiego polityka. Tamtych odpadów nie ma, ale są inne, które zagrażają Siemianowicom Śląskim i z tym problemem pilnie należy coś zrobić.

Szyga przypomina, że urzędujący prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech w ostatnim czasie bardziej zajmował się sprawami „na zewnątrz” niż problemem miasta.

– Z kim rozmawiam, wszyscy mówią: chcemy zmian, chcemy zmian. Nie chcemy już pana Piecha – Szyga cytuje swoich rozmówców. Zwraca uwagę na wielkie ambicje Piecha. Na to, że ten marzy, by zostać prezydentem już nie jednego miasta, lecz całego kraju. By zostać prezydentem całej Polski.

Na pytanie o to czy Rafał Piech jest dobrym prezydentem Krzysztof Szyga odpowiada następująco:

– Albo się jest dobrym gospodarzem, albo się jest dobrym politykiem krajowym.

Jego zdaniem nie da się połączyć tych dwóch funkcji. A szczególnie funkcji lidera partii ogólnopolskiej z byciem dobrym gospodarzem, dobrym prezydentem miasta.

Krzysztof Szyga zwraca uwagę na to, że nawet w ostatnim czasie Rafał Piech rozwijał stworzoną przez siebie partię polityczną. Zauważa, że Piech podpisał jakieś porozumienie z bardzo prawicowymi postaciami. A to ma świadczyć według Szygi o tym że prezydent Piech nadal zamierza rozwijać swoją karierę ogólnopolską. Chca się on dobrze przygotować do wyborów do europarlamentu, do wyborów na prezydenta RP w przyszłym roku.

– Niech więc odpuści Siemianowice Śląskie– apeluje Szyga do Piecha.
Jego zdaniem Rafał Piech już nie rozmawia z mieszkańcami. Tymczasem, jak uważa Szyga, prezydent powinien wsłuchiwać się w głos mieszkańców. Wiedzieć, czego brak w mieście, wiedzieć jakie są potrzeby mieszkańców.

– on tego nie robi – podkreśla Szyga.

Rozmawialiśmy również o tym, dlaczego partia Polska Jest Jedna w Siemianowicach Śląskich nie ma swojego komitetu wyborczego, choć to prezydent Piech jest jej założycielem, choć Siemianowice Śląskie są jej matecznikiem. A jednak PJJ jest tu niewidoczna, choć widoczna jest w innych miejscowościach kraju.

Krzysztof Szyga wysuwa też bardzo ciekawą hipotezę. Samorządowa kampania wyborcza dopiero się de facto zaczęła, dopiero teraz rejestrowani są kandydaci do rad miejskich. Tymczasem prezydent Rafał Piech, założywszy przecież już jedną ogólnopolską partię polityczną, myśli o kolejnym ugrupowaniu politycznym. O Ruchu Obrony Polaków. Czy o organizacji politycznej mającej zbliżoną nazwę.

– Może będzie ewoluowała w partię bardzo, bardzo prawicową. Jak poglądy naszego prezydenta – mówi Szyga.

Poprosiliśmy go też o ocenę następującej sytuacji: na listach komitetu wyborczego Rafała Piecha… Uwaga!: Piech, Piech, Piech. Czyli Rafał Piech, Alicja Piech, Jakub Piech.

Zbieżność nazwisk jest nieprzypadkowa, gdyż są to wszystko członkowie jednej rodziny.

– Prezydent ma prawo wystawiać na swoich listach wyborczych członków swojej rodziny – mówi Szyga. I przypomina, że w tak zwanym „zanadrzu” jest jeszcze małżonka urzędującego prezydenta czy też rodzice, którzy również noszą nazwisko Piech.

O dorobku prezydenta Piecha również rozmawialiśmy. Zauważalnym elementem tego dorobku są place zabaw. Gorzej z innymi kwestiami. Szyga tu wspomina o dużym zadłużeniu miasta, problemach z bezpieczeństwem w mieście czy oświatą.

Polecamy całą rozmowę. Obejrzysz ją i wysłuchasz poniżej: