Iga i sprawa śląsko-zagłębiowska.

Iga i sprawa śląsko-zagłębiowska.

11 czerwca 2023 Wyłączono przez administrator

Jakie znaczenie ma wielkie zwycięstwo Igi Świątek dla Katowic i dla Sosnowca?

***

Królowa jest tylko jedna i znamy jej imię – Iga. Nasza wspaniała Iga Świątek zwyciężając French Open, Roland Garros w Paryżu sprawiła, że się turlałem ze śmiechu.

Wielka, wspaniała Igo. Nie bierz tego do serca. Ale fakt faktem, że bez tego twojego sukcesu, nie byłoby tej beki.

Iga dała nam wiele szczęścia. Jej bój z Karoliną Muchovą zawierał wszystkie cechy wielkiego widowiska sportowego. Był więc tam horror, przerażenie, radość.

Był upór, zawziętość, finezja. Były piękne sportowe postawy obu walczących zawodniczek. I była wreszcie przewspaniała widownia, która sprawiedliwie wspierała to jedną, to drugą z pań, zależnie od tego, która w danym momencie takiego wsparcia wymagała.

Był to naprawdę wielki mecz. Sportowy przysmak nie tylko dla miłośników tenisa.

Ponieważ jestem dziennikarzem, siłą rzeczy śledzę różne serwisy prasowe. Dwa mnie wprawiły w niekłamany zachwyt – właśnie za sprawą zwycięstwa naszej królowej.

Zacznę od Polskiej Agencji Prasowej. Ta, pisząc o wygranej Igi, położyła nacisk na to, że Idze się gratuluje. Iga powinna przecież wiedzieć, kto takie gratulacje jej składa.

Toteż PAP doniosła, że Idze Świątek pogratulowali Andrzej Duda oraz Mateusz Morawiecki. Dla tych, którzy być może tego nie wiedzą – jeden jest prezydentem naszego kraju a drugi premierem.

Te ich gratulacje wywołały mą radość. Radość tak wielką, że czkawkę uśmierzać musiałem cukrem. W tym samym czasie bowiem nasze miasta i wioski zmagają się z finansowymi problemami. Rządowy „Polski Ład” sprawił, że samorządom odebrano ogromne sumy pieniędzy. To działo się w czasie, kiedy ceny prądu i gazu poszły niebotycznie w górę. I samorządy, chcąc nie chcąc, musiały zaciskać pasa.

Kilka tygodni temu wspólną konferencję prasową zorganizowali prezydenci Katowic, Opola i Sosnowca. Stali na tle budowy nowego stadionu miejskiego w Katowicach. Apelowali do rządu, by sprawiedliwie i równo traktował wszystkie samorządy w Polsce.

Ich wystąpienie było reakcją na oświadczenie premiera, iż rządowe wsparcie otrzymają Częstochowa i Chorzów, dzięki czemu będą mogły zbudować nowe stadiony dla Rakowa i Ruchu. Trzej prezydenci mówili, że cieszą się tej deklaracji premiera, ale teraz chcą, by rząd i premier równie sprawiedliwie traktowali inne samorządy w Polsce, które też inwestują w sport.

Tu godzi się zauważyć, że nasza wielka Iga także nie trenowała w gmachu kancelarii premiera, tylko przez szereg lat czyniła to na kortach warszawskiej Legii.

A skoro mowa o częstochowskim Rakowie, o chorzowskim Ruchu czy o wspomnianej Legii… Kluby te najczęściej kojarzone są z piłką nożną. I tu przechodzimy do drugiego serwisu prasowego.

Bardzo dużo miejsca, i słusznie, zwycięstwu królowej Igi poświęcił TVN24. W Faktach po Faktach można było posłuchać dziennikarzy sportowych i tenisistów. Rozmowy poświęcone Idze rozpoczął niezrównany Piotr Kraśko. Od czego?

Od piłki nożnej. Podsumowanie zwycięstwa Igi Świątek zaczął od opowieści na temat naszej reprezentacji piłkarskiej i jak by to było cudownie zobaczyć ją w finale jakiegoś kolejnego mundialu. I rozwodził się na temat Roberta Lewandowskiego, w finale mundialu strzelającego rozstrzygający rzut karny.

Zaniemówiłem. Następnie wybuchłem śmiechem. Rechocząc przewróciłem się i wtoczyłem pod stół. Gdy wstałem to pomyślałem sobie, że przecież nic nigdy nie stało na przeszkodzie, by nasi piłkarze zwyciężali. A także, by byli mistrzami Europy i świata.

Gdyby każdy z nich choć w połowie był tak pracowity, tak zdyscyplinowany i tak wytrwały jak Iga. Gdyby tylko w połowie byli oni tacy, wygrywaliby wszystkie mecze.
Ale tacy nie są. Toteż nasz premier chiał im wypłacać nagrody nie za to, że wygrywają turnieje, lecz za to, że nie odpadają już po pierwszych meczach.

Pamiętacie? Za samo wyjście z pierwszej grupy na mundialu nasi piłkarze mieli dostać 30 milionów złotych.

Śmiechu warte. Śmiechu, ale przez łzy.

Iga Świątek pokazała (nie tylko ona jedna), że sport to nie jest tylko piłka nożna. A do wspaniałych wyników naszych licznych wybitnych sportowców w dużym stopniu przyczyniają się samorządy lokalne. To dzięki nim dziatwa ma pierwszy kontakt ze sportem, młodzież – ze sportem wyczynowym a zawodowi sportowcy w ogóle mają możliwość, by grać. Dotyczy to nawet tenisa. Bez kortów nie byłoby gdzie uprawiać tej pięknej dyscypliny sportu.

Mateusz Cieślak

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media

***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Fot. Peter Menzel/Wikimedia.