Gdzie jest narodowość śląska?

Nie ustalono. Wyniki ostatniego spisu powszechnego to wielki znak zapytania.

***

Spotkaliśmy się z twierdzeniem, że podsumowanie ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego tak długo trwa m.in. ze względu na tak kłopotliwe kwestie jak choćby to, ilu jest w Polsce Polaków.

W spisie powszechnym narodowość śląską podało prawie 31 tys. osób. Narodowość śląsko-polską 547.

Ale nie u nas. To u naszych południowych sąsiadów. A w Polsce?

To było ogromne zaskoczenie. W spisie powszechnym, przeprowadzonym w 2011 r., narodowość śląską zadeklarowało ponad 800 tys. osób.

Dlaczego zaskoczenie? Dlatego, że wcześniej uznawano tego rodzaju identyfikację etniczną za marginalną. Sądzono raczej, że na Śląsku może być spora mniejszość niemiecka.

Tak więc spis wywołał spore zaskoczenie. Zainicjował taż dyskusję o tym, czy Ślązacy powinni mieć preferencje podczas wyborów do parlamentu – takie, jakie mają inne mniejszości narodowe.

Do dziś jednak narodowość śląska nie została oficjalnie uznana. Podobnie jak i śląska godka nie ma statusu odrębnego języka.

Z wielkim zainteresowaniem oczekiwano więc na wyniki ostatniego spisu powszechnego, przeprowadzonego w 2021 r. Czekano nie tylko na Śląsku.

„Polityka” pisała w lutym 2021: „Coraz więcej Ślązaków, Czy w 2021 r. padnie rekord? W spisie powszechnym sprzed dekady ponad 800 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską”.

Wreszcie podano wyniki. W tej kwestii, która nas interesuje, nic one jednak nie mówią.

Główny Urząd Statystyczny podał bowiem, że na 38 mln ankietowanych osób narodowość wyłącznie polską podały 33 mln.

A co z innymi? GUS informuje, że w przypadku 4 mln osób narodowość jest „nieustalona”.

Co ciekawe, w obszernej informacji ogólnej, opublikowanej przez GUS: „Informacja o wynikach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 na poziomie województw, powiatów i gmin” słowo „narodowość” w ogóle nie występuje. Tę kwestię całkowicie tam pominięto.

Dowiadujemy się natomiast, że ludność Polski wyniosła 38 036 118 osób i była mniejsza o 1,2 proc. (475 706) w stosunku do poprzedniego spisu.

Na mapie demograficznej widzimy, że przyrost ludności nastąpił w województwach mazowieckim, małopolskim, wielkopolskim i pomorskim.

Na Śląsku ludności ubyło. GUS informuje: „W województwie śląskim odnotowano spadek liczby
ludności o nieco ponad 227 416 osób”.

Śląskie nadal pozostaje drugie pod względem liczby ludności: „Największym województwem pod względem liczby ludności w 2021 r. jest nadal województwo mazowieckie liczące 5 514 699 mieszkańców, co stanowi 14,5% ogółu ludności kraju. (…)
Kolejnym pod względem liczby ludności jest województwo śląskie liczące 4 402 950 osób, co stanowi 11,6% ogółu ludności kraju”.

Ilu spośród mieszkańców śląskiego (i nie tylko – Kazimierz Kutz, po wyprowadzce z Katowic był przecież mieszkańcem Warszawy) zadeklarowało narodowość śląską? Nie wiadomo.

W spisie mamy następujące informacje:
Identyfikacja narodowo-etniczna wyłącznie polska 33 041,8 tys.
Polska i niepolska 855,8 tys.
Wyłącznie niepolska 391,0 tys.
Nieustalona 3 747,6 tys.

***

Tych 200 tys. ludzi naprawdę nie musiało umrzeć.

Poruszający film o pandemii – link do strony z filmem: Pandemia Czas Próby (do obejrzenia na komputerze i na niektórych komórkach; zwróć uwagę na to, by zacząć od części pierwszej).

Jeśli masz problem na komórce a chcesz go na niej obejrzeć – w przeglądarce telefonu po prostu wpisz iboma.media
***
KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

Film poniżej (nas nieco zszokował).

***

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Fot. Wikimedia.