Odpowiadamy na zarzuty.

Odpowiadamy na zarzuty.

15 grudnia 2020 Wyłączono przez administrator

Dziś na swoim profilu facebookowym prezydent Bytomia Mariusz Wołosz raczył dziś nazwać Katowice Dziś pseudoportalem. Stwierdził również, że sprawę rozpowszechniania przez nas „nieprawdziwych informacji” skieruje do prokuratury.

Dodajmy, że chodzi o artykuł dotyczący nieprawidłowości na składowisku odpadów, zarządzanym przez Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne. Zamieściliśmy również film dokumentujący to, co tam się działo, następnie powiadomiliśmy odpowiednie instytucje.

Nie roztrząsając tutaj, czy Wołosz jest pseudoprezydentem (bo oczywiście nim nie jest – jest tylko człowiekiem mocno zagubionym w otaczającym go świecie) podkreślmy, że to już kolejna próba zastraszenia nas.

Obiecaliśmy, że mimo to nie odstąpimy od dziennikarskiego obowiązku. Nadal będziemy pisać prawdę i ujawniać fakty, które naszym zdaniem powinna poznać opinia publiczna.

Po raz kolejny, zamiast podziękować nam za ujawnienie nieprawidłowości, ważnych nie tylko przecież dla mieszkańców Bytomia, prezydent Wołosz obraża nas i straszy. Dodajmy, że jednocześnie nie odpowiada na ważne pytania, które skierowaliśmy do niego 11 grudnia, a które dotyczą tego skandalu ze składowiskiem odpadów, przejętym przez Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne.

Pisaliśmy: „Prosimy o odniesienie się do pytań i wszystkich pozostałych kwestii”, które artykuł o składowisku zawierał. Pomimo, że mija już czwarty dzień, nadal nie otrzymaliśmy ani odpowiedzi na zadane pytania, ani stanowiska Mariusza Wołosza dotyczącego opisywanych faktów.

Prezydent Wołosz raczył dzisiaj stwierdzić: „Tak jak robiliśmy to wcześniej, sprawa zostanie skierowana do sądu i warto powiedzieć, że poprzednie skończyły się wyrokami skazującymi”.

Ksiądz Józef Tischner mawiał („Historia filozofii po góralsku): „Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda”.

Do której kategorii należy prawda prezydenta Wołosza? Wyjaśniamy:

Wytoczono przeciwko nam dwa pozwy o publikację sprostowań. W obu przypadkach chodziło o odpady (o ironio losu – też odpady), zwożone do parku Kachla. W jednym przypadku przegraliśmy przed sądem pierwszej instancji, w drugim wygraliśmy.

Oba wyroki nie są prawomocne – w jednym przypadku staramy się o przywrócenie terminu apelacji, a w drugim to gmina Bytom apeluje.

Podkreślić jednakże należy, że w jednym i drugim przypadku sąd nie chciał badać czy publikacje zawierały prawdę i czy może to sprostowania były prawdziwe. Sądy badały jedynie kwestie formalne odnoszące się do obowiązku publikacji nadesłanego sprostowania, nawet, gdyby było nieprawdziwe.

Wytoczono nam również sprawy karne: jedną pracownik Domu Pomocy Społecznej Kombatant. Drugą (też chodziło o DPS Kombatant) gmina Bytom. Trzecią sam Wołosz.

Wszystkie te sprawy się toczą. Więcej nawet. W żadnej z nich nikogo jeszcze nie przesłuchano.

Dziś radny Robert Rabus skontaktował się z prezesem Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego:

„Zażądałem wydania faktur dotyczących odpadów przywożonych na składowisko przy Al. jana Pawła II. Prezes BPK odmówił.

Wyjaśnił, że musi przeanalizować kwestię ujawnienia danych widniejących na fakturach. Mówił o tajemnicy handlowej.

Tłumaczył, że nie utrudnia mi pracy, ale faktur nie wyda. Prosił, bym złożył taki wniosek w formie interpelacji.

Na rozpatrzenie interpelacji czeka się 14 dni, a tu trzeba działać błyskawicznie. Chodzi przecież o nasze bezpieczeństwo.

Prosiłem również o karty przekazania odpadów z tych wszystkich ciężarówek, które od maja do dziś wjechały na składowisko. Na pierwszy rzut oka widać, że są to odpady zmieszane. To dowodzić może nieprawidłowości w gospodarowaniu na składowisku.

Co ważne, prezydent Mariusz Wołosz zwołał sesję dopiero po wniosku, jaki złożyłem wraz z radnym Tomaszem Kupijajem. Dziwi mnie jej porządek.

Może on świadczyć o chęci przykrycia prawdziwego problemu, którym mamy się zająć. Jednym z pierwszych wniosków jest bowiem informacja, którą mam przekazać na temat doniesień medialnych dotyczących sytuacji na składowisku miejskim. A przecież na temat doniesień medialnych wiem dokładnie tyle samo, co pozostali. Każdy z nas mógł przeczytać artykuł i zobaczyć nagranie.

Dodam, że wystąpiłem również do prezydenta miasta z wnioskiem o zabezpieczenie monitoringu składowiska od maja do chwili obecnej”.

***
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW.

Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: Ma ona aktualnie ponad 10 tys. członków – osób i instytucji – które mogą tam zamieszczać swoje wpisy i informacje. Nazywa się ona po prostu Grupa Katowice Dziś. W wyszukiwarce Fb można wpisać grupakatowicedzis

Zapraszamy.

***

Na zdjęciu: samochód-zamiatarka wysypuje odpady w parku Kachla w Bytomiu. Za pisanie o tym procederze zaciągnięto nas do sądu.