Tu się wolno nie jedzie, choć z tego przejścia korzystają dzieci idące do szkoły oraz rodzice odprowadzający dzieci do przedszkola.

Tu się wolno nie jedzie, choć z tego przejścia korzystają dzieci idące do szkoły oraz rodzice odprowadzający dzieci do przedszkola.

10 października 2020 Wyłączono przez administrator

Rekordzista pędził z prędkością przekraczającą 100 km/h. Inni też naciskają na gaz.

Za sprawą radnego Tomasza Maśnicy od trzech tygodni przy ul. Kijowskiej w Katowicach zainstalowany jest radar, informujący o natężeniu ruchu i prędkości przejeżdżających samochodów.

Wnioski przerażają. Tomasz Maśnica poinformował na swoim profilu społecznościowym:

„Z pozyskanych danych już dziś wiemy, że rekordzista na tym odcinku jechał ponad 100 km/h, a blisko połowa kierowców przekraczała dozwoloną prędkość”.

Dzieje się tak, mimo że radar informuje kierowców o tym, że mierzy prędkość. Gdy samochód nadjeżdża, wyświetla on prędkość auta, zmiennie z buźką zieloną lub czerwoną.

Ta zielona uśmiecha się. Czerwona się krzywi.

Chodzi o przejście dla pieszych pomiędzy os. Franciszkańskim a Kokocińcem. Korzystają z niego wszyscy, którzy wracają autobusem z centrum Katowic.

To przejście, służące młodzieży i dzieciom powracającym ze Szkoły Podstawowej nr 64 im. Ratowników Górskich. Lub też idącym do Szkoły Podstawowej nr 67 z Oddziałami Integracyjnymi im. Komisji Edukacji Narodowej.

W okolicy jest też przedszkole. Z tego samego przejścia dla pieszych korzystają rodzice odprowadzający do niego swoje dzieci.

Kilka dni temu stanęliśmy obok przejścia i obserwowaliśmy sytuację. Akurat trafiliśmy na moment, kiedy ciągle korzystali z niego młodzi ludzie.

Po pasach chciało przejść kilkuletnie dziecko. Jeden kierowca zatrzymał samochód, chcąc je przepuścić. Inni się nie zatrzymali. Jechali zbyt szybko, by wyhamować.

W innej chwili po przejściu przechodziła młodzież z wyższych klas szkoły podstawowej. Tym razem kierowcy w porę się zatrzymali.

Wskazania radaru potwierdzały, że większość kierowców przekracza tu dozwoloną prędkość. Niektórzy znacząco ponad obowiązujące tam 50 km/h.

Co ważne. Wydaje się, że radar spełnia swoją rolę.

Większość kierowców, widząc skrzywioną buźkę w kolorze czerwonym, zwalniała. Po przejściu przejeżdżała przekraczając dozwoloną prędkość, lecz przecież wolniej niż wcześniej.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Wielka prośba naszej czytelniczki. I bardzo ważna sprawa, gdyż chodzi o dokumenty medyczne. Pani Małgorzata Bachir zgubiła je robiąc zakupy w Lidlu przy ul. Dudy-Gracza w Katowicach. Najprawdopodobniej w wózku na zakupy pozostawiła teczkę z dokumentami. Teczka jest koloru czarnego, wewnątrz dokumenty medyczne m.in. wyniki badań z tomografu z danymi Pani Małgorzaty. Tel. kontakt: 517941863.