Młode kobiety połamały się na elektrycznych hulajnogach – ze względu na fatalną jakość pojazdów

Czy hulajnogi elektryczne są bezpieczne? Wnioski z kontroli przeprowadzonej przez państwową inspekcję są przerażające.

Zacznijmy jednak od wypadku, o którym powiadomiono naszą redakcję. Doszło do niego na hulajnogach elektrycznych.

Hulajnogi miały słabe hamulce. Nie zadziałały prawidłowo. Dwie młode kobiety przewróciły się i z urazami kończyn zgłosiły się do szpitala Jedna ma poważną kontuzję kolana. Druga złamała rękę.

Inspekcja handlowa skontrolowała deskorolki, hulajnogi i rowery elektryczne, sprzedawane w sklepach. Wnioski z kontroli przerażają.

Uwaga: Nieprawidłowości dotyczyły prawie 88 procent sprawdzonych produktów.

Dodajmy, że w aż 14,6 proc. urządzeń nie udało się ustalić nawet tak podstawowej rzeczy, jak to, w jakim kraju hulajnoga została wyprodukowana. Co oznacza, że nieznany był producent i nieznane procedury kontroli jakości urządzenia.

Były też inne nieprawidłowości. Wśród nich brak instrukcji po polski, brak informacji niezbędnych do bezpiecznego użytkowania urządzenia, brak innych ważnych informacji.

W kilku przypadkach kontrola zakończyła się nawet skierowaniem do prokuratury doniesienia o popełnieniu przestępstwa.

Inspekcja handlowa apeluje, abyśmy przed zakupem hulajnogi elektrycznej (to samo dotyczy deskorolki czy roweru) sprawdzili, czy urządzenie ma certyfikat Unii Europejskiej (CE) i inne certyfikaty:

„Chociaż nie są one obowiązkowe, to informacja o ich uzyskaniu jest świadectwem dbałości producenta o bezpieczeństwo wyrobów. Najbardziej znanym symbolem bezpieczeństwa jest niemiecki znak „GS“ (skrót od „Geprüfte Sicherheit“ – potwierdzone bezpieczeństwo). Również znaki takie, jak TÜV (Technischer Überwachungsverein), VDE (Verband der Elektrotechnik Elektronik Informationstechnik) czy też Znak Zgodności z Polską Normą, umieszczone na wyrobie świadczą o sprawdzeniu poziomu bezpieczeństwa urządzenia przez niezależną od producenta jednostkę”.

Należy też uważnie zbadać stan urządzenia.

***
Inne nasze informacje i artykuły: Katowice Dziś.
Regularnie tu zaglądaj – nie wszystko publikujemy na Facebooku.
Dla facebookowiczów utworzyliśmy grupę: https://www.facebook.com/groups/GrupaKatowiceDzis
Jej członkom wyświetla się więcej naszych facebookowych postów.
Pamiętaj! Komplet naszych artykułów i informacji tylko na WWW

***

Fot. Pixabay.